Marcin P
Treści:
Bez urazy, ale jeśli w przyszłości jako trener czy dietetyk miałbym takie klientki, to szybko bym zrezygnował ;) 1. Nie, nie wyrzeźbi. Nie wiem w ogóle co rozumiesz przez to słowo - rzeźbienie. Bo w moim rozumowaniu jest to spalanie tłuszczu, przez co skóra jest cieńsza i co za tym idzie brzuch jest lepiej widoczny - wyrzeźbiony. ABS nie spala tłuszczu (a jeśli już to w bardzo niewielkim stopniu w porównaniu choćby do zwykłego cardio), nie spala tym bardziej tluszczu miejscowo, z brzucha (coś takiego nie istnieje). Jeśli chodzi o POWIĘKSZENIE mięśni brzucha, to to już prędzej, acz do tego potrzebna jest dieta z nadwyżką kaloryczną (wzrost wagi). 2. A wg Ciebie tylko ludzie z nadwagą przestrzegają zapotrzebowania? Nie, przestrzega go każdy, kto trochę w tym siedzi, czy to buduje mięśnie, spala tłuszcz czy utrzymuje wagę. 3. Na tym filmiku w 4:40 Saker pokazuje jak wykonać VACUUM, a przez resztę filmu o nim opowiada. Cierpliwość popłaca. Tak czy inaczej życzę powodzenia i cierpliwych dietetyków i trenerów ;) Choć wiadomo, że raczej tacy będą, w końcu im się za każde pytanie płaci.
Vacuum np. tu https://www.youtube.com/watch?v=HyI4wLuLky8 18% to rzeczywiście niski poziom bf u kobiet, ale na pewno nie jest to zbyt mała ilość. Problemy z hormonami mogłyby się zacząć przy zejściu do ok. 10-12% u kobiet, ale i tak jest to raczej ciężko wykonalne bez dopingu i w 100% dopiętej diety ;> Moim zdaniem możesz dalej powoli redukować. Pamiętaj też, że razem z tłuszczem będzie schodzić też woda podskórna, a i to przyczyni się do lepiej widocznych mięśni. ABS nie wyrzeźbi brzucha. 1000 brzuszków dziennie także nie. Co do jedzenia, to osobiście jestem zwolennikiem sposobu żywienia IIFYM (poczytaj), w skrócie najważniejsza jest kaloryczność i podział makroskładników w ciągu całego dnia. Dlatego na upartego możesz jeść i tłuste mięso, tylko mając na uwadze ograniczenie tłuszczów w innych posiłkach. Zakładam, że wiesz jak obliczyć swoje zapotrzebowanie kaloryczne i jak go przestrzegać?
Nom różnica jest, zeszło troszkę tłuszczu/wody. Na mój gust to już jest bardzo spoko ;) Jeśli uważasz, że mięśnie są jeszcze za mało widoczne, to pozostaje odsłonić je jeszcze bardziej - tj. dieta z nieco większym deficytem kalorycznym (nie wiem jaki lub czy masz go teraz) - tj. mniej kalorii lub trochę więcej treningu. Treningu aerobowego/interwałowego lub nawet stricte siłowego. Nie licz na cuda trenując ABS, A6W i inne cuda - na pewno zwiększysz wytrzymałość brzucha, jednak za jego prezentację będzie odpowiadać w 90% niskie otłuszczenie. Do tego większość ćwiczeń na brzuch jest szkodliwa dla kręgosłupa, w tym niestety i popularne brzuszki. Co bym zrobił, jeśli chodzi o bardziej wyrzeźbione mięśnie brzucha: - po pierwsze zredukował nieco tłuszcz - spróbował nieco (ostrożnie) się odwodnić - w internecie jest opisane trochę sposobów na to, bardziej lub mniej ekstremalnych. Z tych mniej można spróbować... wypić na wieczór co nieco białego wina ;) - zaczął robić ćwiczenie VACUUM. Generalnie polega to na mocnym "zasysaniu" brzucha na wydechu, w necie też jest sporo instrukcji. Nie spowoduje to spalenia tłuszczu, ale pozwoli zmniejszyć obwód talii i sprawić że brzuch będzie bardziej "płaski".
Bo już kiedyś prowadziliśmy dyskusję, dlaczego uważam że 5 regularnych posiłków to mit ;d Ale nieważne. Zdjęcia możesz albo wrzucić na np. imgur.com i wkleić tutaj, ew. wysłać mi na maila martinez@brohoof.pl , jak tam wolisz
Waga może okazać się nieco złudna, głównie sugerowałbym się lustrem i obwodem talii. Za "optimum" do budowania masy uważa się poziom bf-u 10-12%, ale nie ma co przesadzać. Kiedy zaczniesz np. widzieć już zarysy mięśni brzucha to możesz uznać, że jest ok ;) Trening jest spoko, ALE jeśli dopiero zaczynasz przygodę z siłownią, to ograniczyłbym jednak ilość ćwiczeń do podstaw (przysiad, wiosłowanie/podciąganie, wyciskanie na ławce, żołnierskie, pompki na poręczach) i ilość serii jednak do 3 i z 8-12 powtórzeń. Z czasem możesz dodawać nowe ćwiczenia, potem serie no i wiadomo, obciążenie.
Ano rzeczywiście 18-19% jest możliwe. Ja bym jednak mimo wszystko zaczął raczej od redukcji (najlepiej powolnej, tak że na 2tyg tracić z 1-1,5kg) połączonej z np. FBW 5x5 trzy razy w tygodniu no i oczywiście dietą z lekkim deficytem kalorycznym. Szkoda, że teraz się za to bierzesz, bo ciężko byłoby wyrobić się i z masą i redukcją do wakacji - a zakładam że to jest priorytet ;p No ale jak mówiłem, zacząłbym od redukcji. Dziewczyny lubią kaloryfery wbrew pozorom nawet u chudszych facetów ;p Jeśli zaczniesz budować masę, dołożysz też sporo tłuszczu, którego raczej nie dasz rady się pozbyć w krótkim czasie. Dlatego taki priorytet obrałbym ja.