Marcin P
Treści:
Dla mnie to marnowanie kreatyny, bo stan nasycenia nią i tak osiągniesz (i przy fazie nasycania i przy stosowaniu np. 5g codziennie), najwyżej osiągniesz go kilka dni wcześniej. Jeśli jesteś strasznie niecierpliwy to możesz spróbować nasycenia, ale nie spodziewaj się lepszych efektów, mogą pojawić się tydzień wcześniej, ale za to zużyjesz sporo więcej prochu :P
Najlepszy byłby właśnie odpowiedniej długości SEN, czyli minimum te 7 godzin dziennie. Nie oczekuj, że śpiąc po 4-5 godzin i biorąc ZMA będziesz czuć się dobrze. Samo ZMA na poprawę snu całkiem spoko, ale wcale nie od Treca, bo nie jest w niczym lepsze od innych firm, a na pewno droższe. Osobiście używam ZinMag od UNS, cena na porcję rozkłada inne firmy na łopatki. Na poprawę nastroju możesz pomyśleć o witaminie D3 w wysokich dawkach (2000-3000 j. dziennie), zwłaszcza zimą. Z tym że nie oczekuj od tych suplementów cudów. Jeśli mamy ciężki okres, to żadne suplementy raczej nie pomogą nam odzyskać dobry nastrój, niestety...
Też tak mam :P Możliwe, że technika jest dobra - po prostu wykroki dają w poślady masakrycznie, stąd to tak lubiane ćwiczenie przez panie ^^ Ale oczywiście w męskim treningu też warto je wprowadzić, zwłaszcza eksperymentując z większymi obciążeniami i mniejszą ilością powtórzeń na nogę (np. po 8). Pośladki możesz też czuć dlatego, że te mięśnie z reguły raczej nie są aż tak często trenowane (u facetów), stąd nie jest trudno je "zaskoczyć". Za to pomyśl, jakie z czasem będziesz mieć LATYNOSKIE POŚLADY, a dziewczyny na to patrzą!
Z uwagi na ustawienie nadgarstków bardzo dużą rolę przejmuje tu mięsień ramienno-promieniowy (przedramiona). Oczywiście dwugłowy także jest mocno zaangażowany, jednak wykonuje mniejszą pracę niż w uginaniu podchwytem. Fajnym pomysłem mogłoby być umieszczenie tego ćwiczenia na końcu, żeby "dobić" przedramiona i biceps, ale zrobisz jak CI pasuje ;)
Domyślam się, że dieta na masę jest?:P Jeśli chodzi o samo przedramię, to sprawa często nie jest prosta, bo tak jak łydki jego predyspozycje są mocno uwarunkowane genetycznie. Przedramiona składają się w ponad 80% z włókien wolnokurczliwych (czerwonych), więc żeby je pobudzić potrzeba będzie dużej ilości powtórzeń i częstych treningów. Przedramiona możesz spokojnie trenować nawet co drugi dzień z racji szybkiej regeneracji, na początek spróbowałbym jednak 2-3 w tyg. Ćwiczeń trochę jest, osobiście wykonuję uginanie nadgarstków ze sztangą nachwytem i podchwytem w superseriach, powtórzenia to zwykle 15-20 lub po prostu do bólu. Możesz spróbować ;) Acz jak mówiłem, łatwo może nie być... Zwłaszcza u ekto, sam mam ten sam problem. Choć w porównaniu do początków ćwiczeń to i tak jest spora poprawa, więc coś się je da ruszyć :P
Na dolną część klatki to przewspaniałe POMPKI NA PORĘCZACH, tylko właśnie w wersji na klatę, nie triceps. W skrócie pochyl się do przodu i ręce prowadź w miarę daleko od ciała. Skosy dolne też spoko, choć mnie się od nich niedobrze robi:P