Marcin P
Treści:
Dieta zgodna z grupą krwi to jedna z największych bujd jakie krążą po świecie dietetyki, nie ma żadnych podstaw naukowych. Jacek Bilczyński niedawno tłumaczył, że jest ona głupotą choćby ze względu na to, że wg tej diety niektóre grupy krwi nie mogą jeść mięsa (np. A), co z kolei zaprzecza ewolucji, gdzie w jej procesie człowiek wykształcił kły, które to do rozszarpywania mięsa miały służyć ;) Do autora - jedz, co lubisz. I taka jest moja opinia. W każdym z tych mięs znajdziesz wartościowe białko. Jeśli jesteś na redukcji i ciężko jest Ci się zmieścić w kaloriach, to wiadomo, lepiej skupić się na mięsach chudych, tj.: pierś indyka/kurczaka, polędwiczka wieprzowa lub właśnie ligawa, udziec czy dla bogaczy - polędwica wołowa :)
Ok ;d A jak rozwiązać kwestię dokładania ciężaru przy treningach ciężkich? Też stały ciężar zwiększany co tydzień, czy choćby coś takiego: zwiększanie ciężaru z każdą serią i co tydzień, czyli np.: Przysiad 5x5 pierwszy tydzień - 40 kg, 60 kg, 80 kg, 90kg, 100kg Przysiad 5x5 drugi tydzień - 42,5kg, 62,5kg, 82,5kg, 92,5kg, 102,5kg itd. Rozumiesz o co chodzi? :P