Marcin P
Treści:
Ja swoją tezę mogę poprzeć RZETELNYMI argumentami - oto tylko parę artykułów, które warto przeczytać, jeśli umie się angielski i nie jest się zablokowanym na pewną wiedzę - http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/21123467 , http://jn.nutrition.org/content/141/1/154.full.pdf+html , http://ajcn.nutrition.org/content/24/4/465.short Krótkie wnioski dla leniwych? Częstotliwość posiłków nie ma znaczenia na utratę tkanki tłuszczowej. Czytałem również, że zbyt częste posiłki mogą blokować budowę masy mięśniowej, poprzez osłabienie wrażliwości mięśni na działanie aminokwasów oraz zwiększenie procesu utleniania białek - ale na razie tak daleko się nie zapędzę - utrzymuję tylko, że większa liczba posiłków o określonych godzinach nie ma przewag w kwestii kształtowania sylwetki.
A ja odradzam słuchanie kolegi Przemka :) Powiedz mi, możesz pokazać mi jakieś rzetelne badania pokazujące, że jedzenie 5 posiłków przyniesie lepsze rezultaty sylwetkowe od jedzenia np. 3 przy tej samej kaloryczności i makro? Będę bardzo wdzięczny ;)
Wygląda bardzo rozsądnie ;) Nie ma co się bać tłuszczów, no i przesadzać z kontrolą makro co do 1g. Drobne odchylenia nie wpłyną w żaden zauważalny sposób na kształtowanie sylwetki :)
"Nie chce mi się tłumaczyć" - ale może jednak się skusisz? Określona godzina posiłków wynika z ewolucji? Mam to rozumieć, że nasi przodkowie chodzili z zegarkami i patrzyli kiedy mają zjeść zbilansowany posiłek? Z ewolucji to wynika np. chęć do jedzenia mięsa - mamy kły, które właśnie w celu rozszarpywania mięsa wykształciły się w procesie ewolucji. Poczytaj BADANIA, to naprawdę nie boli. Nie opinie kulturystów czy kogo tam - BADANIA przeprowadzone na grupach osób właśnie w jednym celu. Nie ma ŻADNEJ różnicy w kwestii budowania sylwetki czy przyjmujesz jeden wielki czy 6 mniejszych posiłków. Różnice mogą być np. w samopoczuciu, gdyż nie każdemu jeden posiłek w ciągu dnia wystarczy, ale dla sylwetki NIE MA to znaczenia. Polecam choćby ten artykuł (i w nim linki do badań), który podesłałem wyżej.
Świetna rada, mistrzu!!!
No najlepiej żeby chodziła ze stoperem w ręku i sprawdzała, kiedy pora na kolejny posiłek? A jeśli jakiś opuści, to odłoży się tłuszcz albo dostanie krwotoku? XD Wysyp "SPECUW" na tym forum jest niesamowity. Zobacz se mój post wyżej czy jakikolwiek poprzedni - nie mam sił tłumaczyć każdemu z osobna, jak wielkim mitem jest liczba posiłków w ciągu dnia.