Marcin P
Treści:
Największy znany mi kit. Coś porównywalnego do reklam pewnych rodzajów tabletek przy pornosach. Szkoda słów, omijać z daleka.
Testuję właśnie dietę ketogeniczną (do 30g węgli dziennie). Powiem tak - tłuszcz naprawdę jest świetnym i stabilnym źródłem energii, a wyeliminowanie węgli bardzo korzystnie działa też na lipolizę. Jednak na całe życie jest dla mnie jednak kiepskim pomysłem - odrzucając aspekt psychologiczny (całe życie bez pieczywa, czegoś słodkiego, makaronu czy owoców? come on!), to pojawiają się też kwestie ograniczonego dostępu do witamin i minerałów, których spora część pochodzi w diecie z produktów węglowodanowych. Niby są warzywa, ale czasem ciężko jest wcisnąć dziennie coś więcej niż marne 300g brokułów. Tak więc na stałe wybrałbym jednak mniej rygorystyczną wersję, powiedzmy do ok. 200g węgli dziennie i nie przejmował się zbytnio obecnym hejtem na cukry ;)
Szczerze to rewelacji się nie spodziewaj, ale jeśli już nie masz pomysłu na dalszą część redukcji, to spróbować możesz. Forma HCL, synergicznie działa z kofeiną (np. 15mg johy + 200mg kofy w kapsułce lub mocnej kawie bez cukru). Najskuteczniej działa podczas wysiłku tlenowego, więc (jeśli robisz), bierz takie połączenie z 20 min przed aerobami. No i oczywiście unikaj węgli (a najlepiej w ogóle posiłków, chyba że tłuszczowych) przynajmniej 3 godziny przed braniem johy (insulina blokuje jej działanie).
Dowolna. Byle nie taka, po której się porzygasz ;p polecam - http://examine.com/faq/how-much-protein-can-i-eat-in-one-sitting/
Nagroda za spam, fajnie... ;d A w ogóle to na dole strony masz formularz kontaktowy...
Ech... Aż się przykro robi patrząc, co te dietetyczne mity sprzed paru lat zrobiły ludziom... Nie, nie musisz jeść regularnie, nie musisz jeść 5 posiłków. Niektóre sposoby żywienia (jak IF) opierają się nawet na tym, żeby w ciągu dnia jeść tylko przez np. 4-6 godzin, a resztę czasu pościć. I daje to także bardzo dobre rezultaty.