Rafał Tybysz
Treści:
Na wstępie od razu pytam czy trzymasz diete w ryzach (kalorie i makroskładniki), tak na prawde od tego musimy zacząć bo to od jedzenia zalezy czy tyjemy czy przeciwnie. Pozdro!
Tak na prawdę jak Ci wygodnie.. Zakładam, że nie masz fizycznej pracy przy takiej ilości godzin więc jakoś dasz rade zjesc posiłek.. tak co 3-4h jak masz wszystko ustawione fajnie by było żebyś jadł.. Wiadomo zycie czasami inaczej pokazuje także bez stresu. Najważniejsze jest to żebyś tą kaloryke zamknął w tych 24h. Pozdro!
Siemka, na wstępie.. nie ma idealnej diety na to wszystko. Ujemny bilans kaloryczny, tylko tyle Ci potrzeba. Napisz jak jadłeś do tej pory i jak wyglada sprawa z aktywnoscia, od tego zaczniemy. Ogólnie rzecz biorąc to nie da sie budowac miecha podczas ujemnego bilansu kalorycznego.. tak jak bys chciał budować dom bez fundamentów.. Pozdro!
Cześć! Przede wszystkim żeby kg szły w dół musisz być w ujemnym bilansie kalorycznym, na chłopski rozum jeść "kromke chleba mniej niż zwykle", napisałem to w cudzysłowiu aby troche to rozjaśnić. Nie podam do jakich kg byś musiał zejść bo to jest sprawa drugorzędna tak na prawde. Czy ćwiczyłeś do tej pory? Jak jadłeś i ile, po tym jak mi to podasz będzie już z górki bo ogólnie jest to temat rzeka, więc pare wskazówek moge udzielic.. Pozdrawiam!
wskocz na 0 kolaryczne, chłopie odpocznij troche od deficytu bo tak daleko nie zajedziesz. Odpocznij na tyle ile bedziesz potrzebował, na wage sie nie patrz, jak cos podskoczy to nic. Bedziesz musiał jeszcze troche zejść z wagą bo przy takim bf ciezko bedzie budowac, (mowa o insulinie). Jak wskoczysz na 0 kaloryczne to głowa odpocznie, metabolizm ruszy, moze byc tak, że jeśli teraz już waga nie idzie w dół, staneło wszystko w miejscu to jak wskoczysz kaloriami wyżej to kg pojda w dół. Jak wygląda obecnie wszystko, dieta, trening, spadki wagi w skali tygodnia itp. Pozdro!
Hiperlordoze można rozpoznać po tym, że robisz tzw kaczy tyłek, jest to spowodowane mocno rozciągnietymi mięsniami brzucha a przykurczonymi prostownikami. tak więc do planu wrzucic planki wszelkiego rodzaju (poprawa core), wyrzucenie z planu martwych ciągów i czworogłowych (zamiast te partie cwiczyc to rozciągac poki nie dojdzie do ładu), wzmocnic poslady i dwójki (hiptrust, żurawie, uginanie, dorzucenie cwiczen na brzuch). Pozdrawiam!