Domi nik
Treści:
Moja odpowiedź znowu chyba nie doszła - więc znowu skrócę i napiszę jeszcze raz. Jakakolwiek forma wysiłku poprawi Twoją sylwetkę, ale przy 7 treningach w tygodniu szybko wkradnie się przetrenowanie i zniechęcenie. Zamieniłbym kilka treningów areobowych na interwałowe - niekoniecznie biegi, może być skakanka (smak dzieciństwa - moja partnerka ostatnio zakupiła taką za grosze i jest zachwycona), które są o wiele bardziej wymagające i pomocne w walczeniu z tłuszczem, oraz obciął ilość treningów, bo może być to zbyt duże wyzwanie dla organizmu. Pozdrawiam :)
Bedzie to przede wszystkim uzależnione od bilansu kalorycznego no i treningu siłowego. Są ludzie, którzy areoby mają stale wpisane w swój rozkład treningowy i nabijają tak masę, przy nieco lepszej kontroli poziomu tkanki tłuszczowej. Co do areobów, to ciągle będę optował za zamianą ich na interwały w takich sytuacjach - nie zależy Ci przecież na treningu w takiej specyficznej sferze jak areoby (nie jesteś raczej maratończykiem? ;) ) a na zgubieniu tkanki tłuszczowej - interwały spalają stosunkowo więcej kalorii, ale to oczywiście rzecz nienajważniejsza - liczy się żebyś miał frajdę z treningu.
Odpowiedź chyba się nie wklepała - więc skrócę - nie, nie trzeba trenować bicepsa. Izolowanie takich mięśni utrudni efektywne prowadzenie treningów kb, dodatkowo na treningach fbw zawsze coś również i "w łapie" skoczy. Pozdrawiam
W crossie chodzi o trening funkcjonalny, angazujący jak najwięcej mięśni - więc odpowiedź brzmi: kettle. Sam środek ciężkości, który umiejscowiony jest "pod" częścią chwytną a nie tak jak w przypadku hantelki w centralnym punkcie wymaga nieco innej pracy. Efekty w gruncie rzeczy będą podobne, na amatorskim poziomie raczej trudno dostrzec jakieś szokujące różnice, ale wiele ćwiczeń wymaga po prostu kettli - ciężko zrobić swing oburącz hantelką :)
200 brzuszków? Dążysz do wad postawy? Przede wszystkim to nie brzuszki spalają tłuszcz na brzuchu, a jeśli chodzi o kształtowanie jego mięśni to łatwo można znaleźć znacznie bardziej efektywne ćwiczenia niż klasyczne brzuchy. Sam tłuszcz zrzucisz areobami lub interwałami, zależy od chęci i poziomu wytrenowania, chociaż polecam areoby. Co do posiłków to dramat, smażone pierogi wieczorkiem, paróweczki z rana, weź się lepiej za miskę.
5 minut przerwy między cwiczeniami? Chyba trochę za dużo, biorąc pod uwagę Twój poziom wytrenowania (zgaduję, że nie jest zbyt duży). Super serie to dobra sprawa, ale zadaj sobie pytanie czy na pewno nadszedł czas na takie zabawy, czy w pełni wykorzystałeś już zwykłą progresję ciężaru, zmianę ćwiczeń. Poza tym super serie to nie jest trening, na którym powinno się opierać ciągle Twoje ćwiczenie ramion. Domyślam się, że nie jesteś z nich zadowolony, więc taka rada - mniej się na nich skupiaj i mniej je katuj.