Domi nik
Treści:
ja brałbym przed treningiem, co do ilości to już zależy poniekąd od osoby - jeśli czujesz działanie to możesz tak zostawić, jeśli nie, to zwiększaj. Czytałem ostatnio, że są osoby, na których kreatyna po prostu nie działa, ma to jakiś związek z jej obecnością naturalną w organizmie. W każdym razie - brałbym przed treningiem.
Bierz ze stresu to co najlepsze, a nie co to najgorsze. Każdy się boi, nie chce nawalić, każdy się stresuje, niezależnie czy w życiu czy na ringu/macie. Grunt to przyzwyczaić się do stresu, być z nim w jakimś stopniu zaprzyjaźnionym, wiesz - witać go jak starego przyjaciela, a nie jak najgorszego wroga, bo przeciwnika masz przed swoimi rękawicami, a nie w nich :) i pamiętaj - najważniejsze. To tylko sparing. Stresuj się przed wynikami zmian nowotworowych albo obecność wirusa hiv.
Broń boże nie słuchaj siłowczanych geniuszy, którzy proponują 20 ćwiczeń na biceps kilka razy w tygodniu. Spójrz na swoje ramie - zgodzisz się chyba, że biceps jest stosunkowo niewielkim mięśniem. Jego wzrost można załatwić dwoma - trzema ćwiczeniami, odpowiednio wplatając je w plan (np. z barkami) można dodatkowo popracować nad nim przy plecach - bierze udział zarówno w podciąganiach jak i wszelkiego rodzaju wiosłach. Pamiętaj, na siłowni więcej nie znaczy lepiej, trzymaj się zasady - ciężkie ćwiczenia na początku (np. unoszenie sztangi stojąc) a izolowane na końcu (modlitewnik dajmy na to).
trochę zleci, aczkolwiek ja odniosłem znakomite efekty po przejściu na LC, polecam Ci to jak najbardziej. Druga sprawa to czy przed zawodami powinieneś iść w eksperymenty, chyba że ten kaloryfer to na zawody kulturystyczne a nie jakiegoś wyciskania czy sztuk walk (nie sprecyzowałeś). W każdym razie ja bym próbował, albo po prostu popracował na interwałach.
wybierz sie w takim razie do innego lekarza, najlepiej sportowego. Nieleczone kontuzje potrafią doskwierać całe życie.
Przede wszystkim nie obejdzie się bez odpowiedniej diety. Przy takim wysiłku i spalaniu jak przy MT, bez niej trudno będzie zwiększyć wagę. Druga kwestia to to, że masz dopiero 15 lat - wiele osób w tym wieku niezależnie od wzrostu jest szczupłych, no ewentualnie upasionych jak świnki do masarni ;). Tak więc daj sobie przede wszystkim czas i świadomość, że naturalnie będziesz nabierał masy - mimo to, radzę zacząć przekopywać internet w poszukiwaniu sposobu na wyliczenie zapotrzebowania kalorycznego, a z takich szybkich rad - zwiększ podaż białka z takich źródeł jak mięsa, jogurty (naturalne), twarogi no i przy takim wysiłku węglowodanów - makarony, ryże, kasze, ciemny chleb też jak najbardziej. Tłuszczy szukaj w między innymi orzechach, oliwie z oliwek na której powinieneś zacząć przyrządzać potrawy ;)