Dawid Moremski
Treści:
SAA powiadasz? A może to wątroba a nie żołądek? Jeszcze nie tak dawno pytałeś o dietę i trening a teraz piszesz, że przyjmujesz SAA? Stosujesz je bazując na własnej wiedzy czy ktoś Ci pomaga/kontroluje? Jeżeli nie to najlepiej przerwij cykl. Jeżeli bóle nie ustąpią to do specjalisty. Innej opcji nie widzę, skoro w diecie zmian nie było i wcześniej na te produkty tak nie reagowałeś. Pozdrawiam.
Zacznij od wyliczenia sobie ogólnego zapotrzebowania, które możesz wyliczyć za pomocą kalkulatorów na internecie albo za pomocą wzoru (waga x 24 x 1.3-1.7 (zależy od poziomu aktywności fizycznej - im większa aktywność tym większy powinien być współczynnik, jednak bierz pod uwagę również szybkość Twojego metabolizmu)). Jednak w obu przypadkach otrzymasz tylko przybliżoną ilość kalorii jakie powinieneś spożywać w ciągu dnia. Żeby uzyskać odpowiednia podaż kaloryczną musisz przetestować te kalorie na sobie. Czyli trzymasz takie zapotrzebowanie przez około 2 tygodnie i obserwujesz czy waga się znacząco zmienia czy nie. Później odejmij od tego 10% ogólnego zapotrzebowania, czyli prościej to wychodzi mniej więcej ok. 200-500 kcal. Przyjmij, że w swojej diecie będzisz spożywał około 2g/kgmc białka 1g/kgmc tłuszczy, a reszte zapotrzebowania będą stanowić węglowodany. Jeżeli po ucięciu tych ok 200-500 kcal waga stoi (nie spada) to znowu odejmij ok 200kcal (na tym etapie z węglowodanów, ewentualnie trochę z tłuszczy) i obserwuj na wadzę czy coś rusza. Jeżeli waga ruszy w dół to znaczy, że deficyt kaloryczny jest odpowiedni do utraty wagi. Taki bezpieczny spadek wagi to jest ok 0.5 kg na tydzień. Później należy stopniowo odejmować około 100kcal tygodniowo (po równo z węgli tłuszczy białek). Korzystaj ze zdrowych źródeł owych makroskładników i według nich ustal sobie odpowiednio zbilansowane posiłki (ogranicz tłuszcze w około treningowych, na noc ogranicz węgle ale nie wyrzucaj całkowicie - pomogą w regeneracji - również zależy od tego kiedy wykonujesz trening; jeżeli późną porą to śmiało dorzuć węglowodanów do ostatniego posiłku). Cale zapotrzebowanie rozdziel sobie na 4-6 posiłków odpowiednio zbilansowanych. No a produkty z jakich należy korzystać przy układaniu diety: Białko (np. kurczak, indyk, ryby, wołowina, jajka, twaróg, serek wiejski i jeżeli masz w planach to odżywka białkowa), Węglowodany (np. ryż biały, brązowy, makaron pełnoziarnisty, chleb razowy, wafle ryżowe, ziemniaki, warzywa, owoce w niewielkich ilościach), Tłuszcze (np. orzechy laskowe, włoskie, ryby, olej lniany, rzepakowy, z pestek winogron, ryżowy, migdały, masło orzechowe naturalne). Jeżeli będziesz miał jeszcze jakieś pytanko to pisz śmiało (ale komentuj moje wpisy, żebym widział). Pozdrawiam.
To może pytaj o to czego nie wiesz. Za Ciebie diety niestety nie ułożę bo nie wiem jakie produkty lubisz, jakich nie, kiedy możesz jeść a kiedy nie, czy może nie jesteś na coś uczulony itd., itp. Jeżeli chcesz to napisze Ci jak krok po kroku należy się za to zabrać. Nie jest to nic skomplikowanego. Należy przysiąść, bez stresu, trzymać się wskazówek. Na razie taką bardziej dietę pod schemat, później nanoszenie poprawek i dostosowywanie jej pod siebie. Także jak coś to dawaj znać. Pozdro.
Dokładnie. Lepiej dorzucić węglowodany z lepszych źródeł. Nie widzę większego sensu władowywanie w siebie tego suplementu przed treningiem.
Większości wartości odżywczych powinniśmy dostarczać z pożywienia a nie z suplementów diety, które mają być tylko uzupełnieniem i dodatkiem do niej. Ja osobiście nie widzę sensu kupowania gainerów, gdyż węglowodany znajdują w tanich produktach i bardzo łatwo można je dostarczyć w odpowiednich ilościach z pożywienia. Jednak jeżeli zdecydujesz się na gainera to też nie będzie koniec świata. Po prostu ja mam takie stanowisko :P Także Twoja decyzja :) Ale polecam również przy zakupie zwrócić uwagę na skład. Wybieraj te z większą ilością węglowodanów złożonych i lepszym jakościowo białkiem. Jak coś to pytaj. Pozdrawiam raz jeszcze :)
A więc możesz na razie zrobić w taki sposób, że wydłużysz sesje aerobów do około 35 min. W następnym tygodniu do 45 i poźniej dodaj kolejną sesję aerobową. Czyli będziesz wykonywał 3 x w tygodniu. Kaloryczność zostaw taką jaka jest. Tak jak pisałem ustabilizuj posiłki i staraj się jeść o takich samych porach i na początku zaatakuj organizm większą ilością węglowodanów z dobrych jakościowo źródeł przy niższej podaży tłuszczu. Możesz również spróbować zastosować zwykły refeed day, żeby pobudzić tą leptynę. Jeżeli to nic nie wniesie to wtedy zrób tak jak pisałem wcześniej, czyli stopniowe zwiększanie kaloryczności itd. Jak coś to pisz. Pozdrawiam.