Dawid Moremski
Treści:
Witaj. Opisz trochę więcej jak wyglądała Twoja przygoda z dietami niskokalorycznymi. Jak obecnie wygląda Twoja dieta, ile kalorii, ile posiłków itd. Jak wyglądała przeskok kaloryczny (mam na myśli o ile zmniejszyłaś swoją kaloryczność i czy ten skok był drastyczny, gwałtowny). Po tym co napisałaś nic nie mogę doradzić. Jedynie mogę podejrzewać, że jest to kwestia rozregulowanego metabolizmu, ewentualnie problemy z hormonami tarczycy. Czekam na odpowiedź, pozdrawiam :)
Witaj. Jak najbardziej! Powiem więcej, przy treningu 3 razy w tygodniu możemy jedną partię trenować 3 razy w tygodniu. Mówię tutaj o treningu FBW, który moim zdaniem jest trochę niedoceniany. Naprawdę trening 3 razy w tygodniu może przynieść bardzo dobre rezultaty. Nie widzę problemu. Również możesz trenować typowym splitem, jednak uważam, że w takim wypadku lepiej sprawdzi się FBW, chociaż jak wiemy, każdy reaguje inaczej. Wtedy proponowałbym taki rozkład partii: Pn. Klatka + Triceps | Śr. Plecy + biceps | Pt. Nogi + barki. Mam nadzieję, że pomogłem. W razie pytań - wal śmiało. Pozdrawiam serdecznie :D
Witaj. Ja osobiście postawiłbym na tańszą wersję, czyli monohydrat kreatyny. Zwłaszcza, jeżeli jest to Twój pierwszy kontakt z tym suplementem (chociaż i tak zawsze stawiam na tańszą wersję). Co do odżywki białkowej to jest to również suplement diety, czyli jak sama nazwa nam wskazuję - uzupełnienie. Więc jeżeli nie jesteś w stanie z pożywienia dostarczyć odpowiedniej ilości tego białka to wtedy możesz po taki suplement sięgnąć. Na przykładzie osoby, której zapotrzebowanie dzienne na białko wynosi 150g - jest w stanie z jedzenia dostarczyć tylko 120g. Wtedy te 30g "niedoboru" może uzupełnić w postaci odżywki białkowej. Co do białka to dodaj go do posiłku, w którym masz mało tego makroskładnika, ewentualnie możesz wraz z kreatyną i cukrami prostymi + złożonymi zjeść po treninigu (oczywiście odpowiednia dla Ciebie, a bardziej Twojego zapotrzebowania, ilość). Co do samego stosowania kreatyny to ja proponuję przyjmować jedną porcję (5g) 30 min przed treningiem i drugą porcję (również 5g) bezpośrednio po. W dni bez treningu moim zdaniem nie ma potrzeby przyjmowania tego suplementu. Ewentualnie jedną porcję przyjmowałbym rano na czczo, jednak tak jak pisałem wcześniej - ja osobiście sensu nie widzę. Mam nadzieję, że trochę pomogłem. W razie pytań - wal śmiało. Pozdrawiam serdecznie :D
Witaj. Osobiście uważam, że nie ma on do końca sensu. Tak małe grupy jak biceps czy triceps nie potrzebują osobnej sesji treningowej, więc po prostu połączyłbym je i trenował na jednej sesji treningowej (może być w superseriach). Również pamiętaj, że Twój organizm potrzebuje odpoczynku, regeneracji. Więc trenowanie codziennie, nawet jeżeli plan jest tak ułożony, żeby nie trenować z dnia na dzień grup mięśniowych które są zaangażowane przy treningu z dnia wcześniejszego (mam nadzieję, że zrozumiale to wyjaśniłem). Ja bym to widział tak: Pon. Klatka + barki | Wt. Plecy | Czw. Biceps + triceps | Pt. Nogi. Albo jeżeli chodzi o inny rozkład przy treningu split (dzielonym): Pn. Klatka + triceps | Śr. Plecy + biceps | Pt. Nogi + barki. To chyba na tyle. Mam nadzieję, że pomogłem. Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj Marcin. Każdy przez to przechodził :) Myślisz, że jeżeli każdy by zrezygnował tylko dlatego, że nie posiada odpowiedniej wiedzy i nie potrafi ćwiczyć to mielibyśmy obecnie tak wspaniałych zawodników? Jednym z nich jest Michał Karmowski, do którego siłowni planujesz się wybrać (All Time Fitness). Jestem święcie przekonany, że jeżeli poprosisz któregokolwiek z trenerów o pomoc to taką uzyskasz. Nie bój się, nie od razu Rzym zbudowano. Nie obawiaj się nowych rzeczy, jeżeli nie spróbujesz to nigdy się nie dowiesz czy to ćwiczenie dobrze na Ciebie działa czy nie. Naprawdę, obiecuję Ci, że jeżeli podejdziesz bezstresowo to zupełnie zmienisz podejście i będziesz czerpał z tego tylko profity (głównie chodzi mi o satysfakcję). A ludźmi się nie przejmuj. Jeżeli się śmieją to nie zwracaj uwagi, każdy kiedyś zaczynał, a takie zachowanie świadczy tylko źle o nich. Ty idziesz na trening żeby zrobić swoje, tym co się dzieje w ogóle się nie przejmuj. Teraz oni się śmieją, później Ty będziesz śmiał się z nich (u mnie wyglądało to podobnie, teraz te osoby proszą mnie o rady). Jeżeli chodzi o moje wskazówki to skup się na technice. Tak, wiem... Każdy na początku chce dźwigać jak najwięcej, no bo przecież to wstyd machać prawie, że pustą sztangą. Też kiedyś tak myślałem. Teraz wiem, że to była głupota. Kontuzję tylko czyhają. Tak więc: technika (poszukaj sobie na internecie jak wykonywać poszczególne ćwiczenia i staraj się naśladować, oczywiście trener na siłowni na pewno Ci pomoże, więc się nie obawiaj - tylko podejdź i zapytaj :D), do tego od początku bym proponował zainteresować się dietą, która również powinna być wliczona w karnet (jednak mogę się mylić - nie zaszkodzi zapytać któregoś z trenerów). Na razie proponuje oswojenie mięśni z tego typu wysiłkiem, więc trening przez 2-3 tygodnie w formie obwodów, nie ma co przemęczać mięśni, na każdą partię jedno ćwiczenie po 3-4 serie (ok 12 powtórzeń - skup się na pracy mięśnia, technice, na ciężary przyjdzie czas :D). No i to chyba na tyle z moich rad. Tak więc głowa do góry, ja życzę Ci powodzenia i w razie jakichkolwiek pytań - wal śmiało. Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj Patryk. Układanie diety, wbrew pozorom nie jest takie trudne. Jeżeli zależy Ci na masie mięśniowej to oczywiście dieta z nadwyżką kaloryczną będzie stanowiła bazę. Jak w takim razie taką dietę z dodatnim bilansem kalorycznym wyliczyć? Już daję Ci parę wskazówek. Co do takich najważniejszych: Jeżeli chodzi o takie układanie diety to zawsze wychodzimy od punktu, w którym należy wyliczyć swoje ogólne zapotrzebowanie kaloryczne. Aby tego dokonać możesz skorzystać z kalkulatorów na internecie albo ze wzoru (waga x 24 x 1.3-1.7 (zależy od poziomu aktywności fizycznej - im większa tym większy współczynnik - uwzględnij swój metabolizm, czyli czy łatwo przybierasz na wadzę czy nie)). Jednak pamiętaj, że w obu przypadkach otrzymasz tylko przybliżoną ilość kalorii jakie powinieneś spożywać w ciągu dnia, żeby utrzymać wagę (jeżeli chcesz to mogę Ci podesłać bardziej precyzyjny wzór, więcej liczenia ale i wynik nieco dokładniejszy, jak będziesz chciał to daj znać). Przetestuj je na sobie trzymając takie zapotrzebowanie około 2 tygodnie i obserwuj. Dodaj od tego 10% (ewentualnie zmniejsz aktywność - to również podwyższy nadwyżkę - tzn. będziemy mniej aktywni, przez co będziemy "spalać" mniej kalorii) ogólnego zapotrzebowania aby wyjść na nadwyżkę (ewentualnie jeżeli waga rośnie na tak zwanej "zerowej" kaloryczności to przy tym pozostań), czyli prościej to wychodzi mniej więcej około 200-500kcal (jeżeli chodzi o dobór makroskładników to przyjmij że będziesz spożywał 1.6-2.5g białka/kgmc (to już kwestia tego na jaką dietę się zdecydujesz), 1-1.5g tłuszczy/kgmc a resztę zapotrzebowania będą stanowić węglowodany) i trzymaj takie zapotrzebowanie przez okres ok 2 tyg. i patrz czy waga się zmienia czy nie. Jeżeli stoi to ponownie dodaj ok 100-200kcal i to samo (w tej fazie proponuję dodawać głównie z węglowodanów/tłuszczy). Obserwuj czy coś się zmienia. Jeżeli waga zacznie rosnąć to znaczy, że ilość kalorii jest odpowiednia do nabierania masy mięśniowej (ja proponuję też, żeby to przybieranie na wadzę nie było zbyt duże, gdyż im więcej jej przybierzesz tym również więcej tkanki tłuszczowej będzie stanowiło ten przyrost, myślę, że ok 0.5kg/tydzień jest ok - oczywiście ta wartość może się zmieniać, gdyż zależy od wielu czynników). No i stopniowo wtedy zwiększaj kaloryczność diety o ok 100kcal tygodniowo (po równo z b. t. w.). Rozłóż sobie całe zapotrzebowanie na ok 3-6 odpowiednio zbilansowanych posiłków (tutaj już kwestia indywidualna - zależy na jaką dietę się zdecydujesz). Sposób rozplanowania makroskładników też może być różny, wariantów jest pełno. Ja osobiście węglowodany (nawet całą pulę) spożywałbym w posiłkach potreningowych a wszystkie posiłki przed treningiem oparłbym na białkach i tłuszczach. No i tutaj masz spis przykładowych produktów na których powinieneś opierać swoje posiłki : Białko (np. kurczak, indyk, ryby, wołowina, wieprzowina, jajka, twaróg, serek wiejski (z twarogiem i innymi produktami tego typu jak np. serek wiejski, mleko itd. nie należy przesadzać ale też nie ma co popadać w skrajność i całkowicie eliminować z diety - 3 x w tygodniu spokojnie możesz szamać) i jeżeli masz w planach to odżywka białkowa), Węglowodany (np. kasza gryczana, kasza jęczmienna, ryż biały, brązowy, wafle ryżowe, ziemniaki, owoce w niewielkich ilościach (najlepiej po treningu)), Tłuszcze (np. oliwa z oliwek, orzechy włoskie, ryby, olej lniany, rzepakowy, migdały, masło orzechowe naturalne, żółtka, tłuste mięsa, masło o zawartości tłuszczu przynajmniej 82% - z obniżoną ilością tłuszczy roślinnych, smalec, awokado itd.). Mam nadzieję, że pomogłem. Oczywiście jak będziesz miał jakieś wątpliwości i pytania to śmiało mi pisz :D Pozdrawiam :)