Jarosław Kowal
Treści:
Hej Panowie, problemik mam następujący, otóż w nocy z piątku na sobotę pojawił mi się podczas snu taki dość nietypowy ból, a właściwie to bardziej takie uczucie kłucia/ciągnięcia w odcinku lędźwiowym po lewej stronie, trochę może promieniujące do lewego pośladka. Co dziwne ból ten jest praktycznie odczuwalny tylko podczas leżenia, podczas siedzenia może lekki dyskomfort, a przy chodzeniu w ogóle nie odczuwalny. Dziś byłem na siłowni i zrobiłem trening klatki, nie ukrywam, że przeszkadzał mi ten ból podczas leżenia, ale podczas podnoszenia i zakładania ciężarów na sztangę nic nie czułem. Po kilku seriach przerwałem jednak trening. Dodam, że podczas rozgrzewki nie mogłem robić pompek, bo ból się nasilał.
Cóż to może być? Czyżby początek jakiejś dyskopatii? A może po prostu źle spałem, nie wiem czy wybrać się z tym do lekarza czy jeszcze poczekać?
Trenuje dość ciężko, nie odpuszczam przy siadach, czy przy ciągach, ale na siłowni nic mi nie strzeliło, dodatkowo piątek był dniem wolnym od siłowni. Dawniej (3-4 lata temu) jak miałem kontuzję pleców to nie mogłem nic podnosić, chodzić, ale gdy leżałem to ból mijał tu jest odwrotnie.
Będę bardzo wdzięczny za sugestie.
Witam bardzo serdecznie!
Obecnie wracam dość późno z pracy, trening zaczynam po godzinie 20. Na treningu piję napój izotoniczny (ok. 30gr węglowodanów) zmieszany z 10gr BCAA. Posiłek potreningowy, a zarazem ostatni przed snem jem o godzinie 22:30, a o 23:00 idę spać. Obecnie posiłek ten wygląda tak:
- 150g piersi z kurczaka
- 100g sera twarogowego
- 100g ryżu brązowego
- 50g ryżu białego
- zielone warzywa
cel to masa, ale w miarę sucha. Bilans kaloryczny policzony jest tak aby była 500 kcal nadwyżki. Obecnie moja waga to 87kg. Bardzo proszę o odpowiedź czy coś zmienić w tym posiłku? Tkanki tłuszczowej nie mam za wiele.