Tomek Racławik
Treści:
W październiku tego roku idę na studia - tam obowiązkowo mam uczestniczyć w zajęciach wf. Mam do wyboru bardzo dużo różnych zajęć, ale zainteresowały mnie godziny crossfitu. Wiele dobrego o nim słyszałem - z drugiej strony wiele złego. I tu pojawia się moje pytanie - czy podołam? Jestem raczej chudzielcem (chociaż mam wałki tłuszczu na brzuchu, czego nie znoszę - fatalna sylwetka) i chciałbym w tym roku przybrać na ciele - chciałbym, by wyglądało na choć trochę umięśnione, nie chcę wyglądać na szkielet. Czy crossfit mi w tym pomoże? I czy mogę iść na crossfit bez przygotowania (na razie sobie biegam, ale to niewiele, wiem)? Na zajęcia mam chodzić 60h w całym roku akademickim. Poza tym chcę poprawić ogólną sprawność/wydolność organizmu (chociaż zaznaczam, że priorytetem byłby bardziej wygląd - tj. większe ręce, mięśnie brzucha, nogi). Więc?