Michał Saturski
Treści:
Za darmo nikt Ci tego raczej nie zrobi.Sam to zrób.Oblicz kalorykę 24xwaga wynik pomnóż przez współczynnik aktywności (1,1-1,7) i dodaj lub odejmij 100-200 kcal,potem progresywnie zwiększaj lub zwiększaj.Bazuj na czystym jedzeniu.Pozdrawiam
Woda jest tu tylko dlatego ,żebyś się nie zapchał i nie krztusił suchym proszkiem.
Moje zdanie jest takie ,że należy jak najwięcej składników uzupełniać dietą i nie wyrzucać pieniędzy na chemie,I jeszcze tak jak mówi przedmówca,spójrz na badania.Pozdrawiam
Nie potrzebne suplementy,to tylko wyrzucony hajs w błoto na tą chemię,jeżeli już koniecznie masz zamiar to brać do dawki są na opakowaniu napisane,ich dobrze jest się trzymać.Wszystko można uzupełnić dobrze dopiętą dietą.Pozdrawiam
Według mnie przy dobrej diecie Suple nie są potrzebne,to tylko marketing i wyrzucasz hajs w błoto.Te gainery na masę to pełno cukru.Zamiast tego można już lepiej zwykłego batonika zjeść albo trochę czekolady(najlepiej w jak największą ilością kakao) ,jeżeli nie jesteś w stanie nabić kcal czystym jedzeniem oczywiście.Oblicz sobie zapotrzebowanie kcal,dodaj na początku 200,i progresywnie co jakiś czas zwiększaj,aż nie będziesz tył 0,5 kg/tydzień.Szybciej tyć nie polecam.Do tego dobry trening,sumienny i efekty powinny być.Pamiętaj ważna jest cierpliwość.Jedz dużo węgli!Pozdrawiam.
Boczki,czyli jak mniemam chodzić o nadmierną tkankę tłuszczową.Polecam dobrą dietę z ujemnym bilansem kalorycznym,progresywnie co 1tyg-2tyg zmniejszać zapotrzebowanie o 100kcal,aż dojdzie do -500.Do tego ćwiczenia rzeźbiące i minimum 3 razy w tygodniu cardio(Bieganie,itp.).Pozdrawiam