Jacek Waingertner
Treści:
Tak ale w sytuacji w której zmniejszasz obciążenie zrób wcześniej deload. Spowoduje to że twój organizm nie odbierze tego jako spadek obciążenia.
Wszelakiego rodzaju warzywa oraz przekąski na bazie chudych mięs powinny być ok. Możesz też potraktować taką imprezę jako cheat meel albo cheat day i wykorzystać ją do nakręcenia metabolizmu.
Śniadanie to kwestia preferencji. jedni są w stanie zjeść dużo inni mają obkurczony żołądek po nocy. Co do reszty posiłków to staraj się unikać tłuszczu w posiłku po treningowym za to skupić tam węglowodany. Kolejna rzecz to umieszczenie węgli w ostatnim posiłku celem poprawy snu. Ale i tak najważniejszy jest deficyt kaloryczny. Rozłożenie kalorii i makro składników w skali dnia bardziej niż a samą redukcję w pływa na komfort podczas odchudzania (brak spadków energii, wahań cukru, wyrzuty odpowiednich hormonów w odpowiednich momentach).
Wiem że tak napisałeś ale możesz po prostu nie robić do upadku to znaczy zamiast robić np. 15-7-7 zrób 13-13-12 . I idąc tym sposobem na następnym treningu 13-1313 dalej 14-13-13 , 14-14-13 i tak dojdziesz do dobrych wyników.
Po pierwsze musisz wiedzieć że z samego brzucha się nie da. Tłuszcz będzie schodził ogólnie z całego ciała. Możesz mieć jednak na to minimalny wpływ dzięki wykorzystaniu pasa neoprenowego. Poza tym ostatnio wyszły badania sugerujące, że trening danej partii przed aerobami powoduje spalanie tkanki tłuszczowej w większym stopniu w ćwiczonym wcześniej miejscu. Jeżeli zaś chodzi ogólnie o redukcje najważniejszy jest deficyt kaloryczny.
Nie widzę sensu w kupowaniu takiej gumy do podciągania skoro jesteś w stanie zrobić już 15 ruchów. Przy takich możliwościach raczej dokładał bym ciężar a nie go odejmował.