Janek Pawlacz

Witam,
Na wstępie muszę podziękować wszystkim, ktorzy do tej pory udzielali mi rad odn. diety redukcyjnej dla endomorfika, wreszcie zaczailem co i jak i waga sukcesywnie leci w dół, 84 kg na liczniku, wszystkie ciuchy na mnie wiszą i po raz pierwszy od 6 lat mogę załozyć spodnie z 33 w pasie (do tej pory było 36-37) ;)
Teraz czas na kolejne moje pytanie, które znowu jakoś się bedzie wiązało z budową endomorfika - wiadomo, ż eprzy tym typie budowy, co 6 tygodni warto wprowadzić jakąś innowację do treningu, albo zastąpić jeden wysiłek drugim. Czy tabata 3 razy w tygodniu po 8 minut (tyle wytrzymuję) to dobre urozmaicenie i dodatek po pływaniu/bieganiu/siłowym?
Pozdrawiam wszystkich walczących ze sadłem :-D

Szybkie pytanie z mojej strony- czy w ramach cardio można zastąpić bieżnię/bieganie/orbitek pływaniem? Mam naderwane więzadło strzałkowo - skokowe i ortopeda powiedział, że na najbliższe 3 m-ce mam sobie odpuścić bieżnię/orbitek, a najlepiej całkowicie zrezygnować z aktywności. Nie wchodzi to w grę, więc szukam jakiejś alternatywy i pomyślałem, że może pływanie? Co sądzicie?
Pozdrawiam

Witam,
Moje pytanie zrodziło się po przeczytaniu artykułu "Dieta dla opornych" kierowanego dla ektomorfików, a mianowicie - jak to wygląda w drugą stronę, czyli u endomorfików? Sam mam szczęście-nieszczęście posiadać taką budowę i masa mieśniowa rośnie szybko, ale wystarczy kilka dni przerwy i błyskawicznie mnie zalewa. Redukcja to też tragedia, poniżej 20% bodyfatu nie potrafie zejść, chociaż ograniczyłem tłuszcze do minimum, z węglowodanów wywaliłem cukry proste. Kiedy robię codziennie cardio/bieganie/basen to waga leci, ale wystarczy dzień regeneracyjny i już +1 kg wskakuje.
Jak to rozwiązać, ewentualnie jak podkręcić maksymalnie metabolizm? Więcej cardio?