Wyniki wyszukiwania
Fraza: jedzenie Liczba wyników: 372Witam, otóż niedawno zacząłem swoją przygodę z siłownią i ćwiczę 3 razy w tygodniu, a w wolnych chwilach robię sobie pompki. Od jakiegoś czasu staram się pozbyć mojej tkanki tłuszczowej, lecz nie bardzo mogę to zrobić, a ona uniemożliwia mi ukazania mięsni brzucha itd. Mam 17 lat, 179cm wzrostu i 68kg. Czy opłaca mi sie suplementacja L-karnityną, by wspomóc spalanie tkanki? Dodam też, że staram się przestrzegać diety, jednak uczę się i wychodze o 6 rano z domu na autobus, a wracam o godzinie 17, więc w tych godzinach ciężko mi o jakieś jedzenie przygotowane do diety, a wracając do domu jestem zmuszony zjeść to co mama przygotowała, jednak staram sie, by nie jeść czegoś pomiedzy posiłkami, albo nie dawać jakis wielkich porcji i proszę was o wyrozumiałość, bo nie jest u mnie możliwe, by przygotowywać sobie na każdą porę jedzenie z diety, dlatego prosiłbym też o pomysły jak o to zadbać.
Druga rzecz, to czy mogę brać kreatynę i jakie dawkowanie?
Prosze o podejście do sprawy, bo jestem świeżak i się uczę wszystkiego dopiero.
Pierwsze pytanie to jaką suplementacje powinienem stosowac po treningu 16 lat 187 cm 70 kg ektomorfik .Natomiast drugie pytanie to jesli po treningu wypije przykladowo gainera , a on mnie zapycha i potem zjem mniej normalnego jedzenie to czy jest to oplacalne , czy jak powinienem to rozlozyc ?
Prosze o ewentualnie jakas suplementacje , nie mam konkretnej diety , jem wszystko zdrowo :)
.Jakie przyjąc proporcje makroskładników przy treningach boksu 4 razy w tygodniu i 2 razy w tygodniu siłownia.Dodam że na razie nie zależy mi na wzroście masy miesniowej,a na utrzymaniu wagi i zwiekszeniu siły?Oczywiscie treningi moga sie czasami zmieniac że np 5 razy w tygodniu boks a 1 raz siłownia.
2.Mam problem z komponowaniem diety.Mianowicie jeżeli mam wytyczona ilosc makroskładnikow podam przykładowo białko jest to 130g a ja dostarczam czasami nawet 160g to jest to kosztem węgli i tłuszczy a tego bym nie chciał.Czesto odbija sie to tym, że przez kilka dni wszystko fajnie leci trzymam diete,a nadchodza dni gdzie mam duzy napad na słodycze, i inne jedzenie ktore unikam a jednak jem.Zastanawiałem sie że moze to być od tego ze wlasnie za mało dostarczam węgli przy tak dużym wysiłku.Bo jak mam zapotrzebowanie na wegle około 300g a dostarczam 270g to jednak moze sie to wlasnie objawiac takimi napadami głodu?
3.Jeżeli chciałbym przytrzymać taką wage jaką mam około 61 kg z rana to jak skomponować ta diete?Bilans kaloryczny lekko ujemny,na zero,a może dodatni?Wiem że mało waże,lecz jest troche tłuszczu na brzuchu który mógłbym spalic bo nie jest mi potrzebny.Chciałbym zachowac jak najwiecej miesni przy jak najmniejszym otłuszczeniu.Chodzi o warunki fizyczne w walce itp.
4.Zapotrzebowanie wychodzi np 2800kcal.Z makroskładnikow B:120g,W:300g,T:60g wychodziło mi 2200kcal.To czym sie dobija wtedy jak brakuje?
Od nowego roku trenuję na siłowni na diecie masowej. Aktualna waga blisko 90kg, 190cm wzrostu. Teraz po świętach rozpoczynam treningi boksu dwa razy w tygodniu, a ilość siłowni ograniczę do dwóch sesji tygodniowo. Nie wiem jednak co z dietą. Cel chyba jak u każdego - mniej tłuszczu, więcej mięśni. Nie mam zamiaru wprowadzać jakiś rygorystycznych nieprzyjemnych diet, ale wprowadzić zdrowe nawyki żywieniowe, wywalić śmieciowe jedzenie, ale przy tym jeść zdrowo, pożywnie i smacznie. Mam trochę niepotrzebnego tłuszczu na brzuchu, ale zakładam, że przy intensywnych treningach i treningu brzucha na siłowni, będą efekty. Prosiłbym o pomoc w ułożeniu diety i dobraniu odpowiednich suplementów.
Witam
mam takie pytanie, a mianowicie czy po 1 godzinnym treningu crossfitu lepiej jest zjeść jakiś owoc czy lepszym rozwiązaniem jest wzięcie odżywki białkowej?
Pozdrawiam
Witam. Chciałabym biegać, niestety już przy rozgrzewce łapie mnie kolka. Wystarczy parę podskoków lub parę sekund truchtu, a odczuwam kłucie. Nie mam nadwagi, nie jestem też aż tak zasiedziałym osobnikiem. Robię dużo innych rzeczy, jeżdżę na rowerze, rolkach, pływam. Kolka zdarza się tylko przy podskakiwaniu czyli właśnie próbach biegania. Oczywiście nie próbuję po posiłku. Próbowałam kiedyś rano na czczo, było to samo. Wtedy parę razy biegałam mimo kolki, ale źle się to dla mnie skończyło. Teraz próbuję 3-4 godziny po posiłku. Nic się nie zmieniło. Wszystkie porady typu skłony nie działają. Jak już złapie to koniec. Czym to może być spowodowane? Czy jest dla mnie jakaś nadzieja, czy bieganie nie jest dla mnie?:(