Od jakiegoś czasu, a może i już lat mam problemy ze stawami do znaczy chrząstka w moich stawach kolanowych wynosiła na ostatnich badaniach 2,1mm i 2,0mm, do tego luzy w stawach i kosci nie zachodzą mi na siebie jak powinny, przez co często występuje ból( tzn przyzwyczaiłam sie już z nim żyć), choć czasem ból ten przypomina porażenie prądem lub mocne kopnięcie, ale też przeskakują co sprawia ból, tak silny że czasem nie można ustać na nogach. Do tego genetycznie mam żylaki początkowe na łydkach. Teraz czekam na następna wizyte i rezonans.
Czy z takimi problemami mogę wykonywać ćwiczenia na nogi?
Czy mogłabym prosić o jakieś rady co dalej mam robić?
Czy mogę liczyć że kiedyś to minie i będę mogła ćwiczyć sztuki walki?( marzy mi się występ w ksw)
Czy sport może mi zaszkodzić bardziej?
Proszę o odpowiedź, bo sama już nie wiem co dalej...
Sport jest ze mną od zawsze a przez ostatnie półtora roku musiałam go bardzo ograniczyć;(

Witam,
Mam problem z rosnącą od pewnego czasu masą ciała. Przypuszczam, że złożyło się na ten fakt kilka elementów, ale tak na prawdę nie wiem co mogę z tym zrobić.
Dietę uważam za prawidłową (moja siostra jest dietetykiem) Trenuje 3-4 razy w tygodniu ok godz. 18:00. Ćwiczę od listopada - spinning, ćwiczenia z ciężarami, sztangami, TBC, crossfit. Waga trzymała się na poziomie 57-58 kg przy wzroście 168 cm. Od końca stycznia, pomimo tego, że nic nie zmieniłam w sposobie odżywiania, zaczęłam tyć. Czasami po treningu pije porcję białka serwatkowego z racji braku czasu przygotowania pełnego posiłku.
Obecnie ważę 64 kg - według pomiaru z analizatora składu ciała wynika, że mam 6 kg nadmiaru wody metabolicznej oraz 1,5 kg nadmiaru tkanki tłuszczowej. Pomiary w październiku wskazywały podobny nadmiar tk. tł. natomiast wody ok 0,6 kg. W między czasie odstawiłam tabletki antykoncepcyjne więc przypuszczam, że mogło to spowodować zatrzymanie wody. Ale czy na pewno? Co może powodować ten wzrost? Czy ćwiczenia siłowe mogą aż tak zatrzymywać wodę metaboliczną? Czytałam, że mięśnie zatrzymują wodę aby "zrobić sobie miejsce" na rozrost - stąd pytanie: czy mięśnie wypełniają całą tą przestrzeń i obwodowo nic się nie zmieni? Czy jedna porcja białka serwatkowego w dni treningowe może jakkolwiek wpłynąć na zatrzymanie wody? Czy po 3 miesiącach ćwiczeń może wystąpić efekt zatrzymania płynów zamiast na początku przygody z ćwiczeniami?
Masa ciała w ogóle nie spada...jakie badania wykonać? Prolaktyna i TSH idealnie po środku normy.

pozdrawiam D.

Hej,
Trenuję 3 razy w tygodniu rano. Mam kreatynę z b-alaniną oraz BCAA. Czy nie ma problemu z mieszaniem ich razem w 1 porcji? I kiedy lepiej to brać? problem prozaiczny, ale mam troche ograniczone miejsce w plecaku więc zmieszcze tylko 1 shaker :D
Kiedy więc taki mix brać? przed treningiem ze względu na b-alaninę, czy po treningu silowym a przed cardio czy po wszystkim? Ewentualnie jakie odstępy czasu pomiędzy suplami a treningiem?
Mój trening: wiosłowanie szatngą, wyciskanie hantli płasko (oba po 4 serie 12-15 rep), prostowanie przedramion na chwytem na wyciagu, uginanie ramion ze sztangą łąmaną (oba po 3 serie 12-15 rep) i przyciaganie kolan do klatki w zwisie (3 serie po 10). Celowo omijam nogi ponieważ mam je nadmiernie rozbudowane w mojej opinii. Po tym ok 45min marsz HR ok. 70% HR Max (ok 137 uderzen/min). Jak to generalnie widzicie?
I jeszcze jedno - jakie białko polecilibyście do batonów białkowych home made? Jeśli macie sprawdzone przepisy to chętnie też poznam :D

Siemka, otóż od 8 miesięcy borykam się z kontuzją w stawie skokowym. Otóż mam zapalenie ścięgna mięśnia piszczelowego tylnego w stawie skokowym. Nie jest to jakiś straszliwy ból, lecz co pary razy w ciągu dnia odczuwam takie jakby lekkie palenie w stawie skokowym. Miałem już 8 tyg. rehabilitacji, lecz nic nie pomogło. Chciałbym zacząć trening siłowy i moje pytanie jest takie, czy z taką kontuzją mogę wykonywać ćwiczenia na nogi, chodzi mi głównie o przysiady ze sztangielkami i ćwiczenia na łydki ??

Witam,po raz kolejny postanowiłem się poradzić,bo moja wiedza w tych tematach jakaś jest jednak wiadomo lepiej zapytać specjalistów. Pytanie dotyczy rozłożenia treningów,gdy zacznę robić masę. Nie chodzi o poszczególne ćwiczenia ale o ,,połączenie"Mam taki plan: Pon-Klatka(wyciskanie sztanga/hantle,rozpiętki, jeszcze nie wiem,myślę że 5 ćwiczeń intensywność wysoka,Wt-Triceps(wyciskanie sztangi wąsko,hantle,bloczek,ilość ćwiczeń 5-6,intensywność wysoka,Śr-Biceps(4/5 ćwiczeń),Czw-Nogi,Barki,Plecy(ze względu że ten dzień mam wolny mam dużo czasu,energii i jeden taki bardzo intensywny trening dobrze na mnie działa,czasem przekładam którąś partie na sobote,Pią-no i właśnie piątku tyczy się pytanie-Czy mogę w ten dzień robić ćwiczenia z ciężarem ciała na klatke,i triceps ?Np.Pompki na poręczach-z nogami do góry 3 serie,z szerokim rozstawem 3 serie,pompki na triceps(takie opuszczanie się)3 serie,wjazdy 3 serie.Wymyśliłem to ponieważ mój triceps i klatka są w tyle w stosunku do reszty,i chciałbym intensywniej je trenować aby trochę ,,nadrobiły",ale z drugiej strony nie chcę ich przetrenować.Właśnie tu pytanie:Czy to dobry pomysł?Czy może lepiej połączyć to jakoś inaczej?Czy w ogóle ten pomysł to totalna klapa i lepiej zostać przy jednym treningu na partie w tygodniu?.Dodam że siłownia jeszcze przez pół roku domowa.Rozpisałem się strasznie,jednak myślę że w miarę zrozumiale.Z góry dziękuje za pomoc i pozdrawiam.

Witam. Zdecydowałem się tutaj zadać pytanie, ponieważ od dawna mam pewną złośliwą przypadłość i poszukuję pomocy. Na początek kilka słów o mnie. Mam 17 lat od małego mam styczność ze sportem(Obecnie każdego dnia wykonuję jakąś aktywność fizyczną: siłownia, crossfit, basen). Myślę że odżywiam się dobrze, staram się kontrolować produkty jakie spożywam i dbać o to żeby były wartościowe. Mam 185 cm wzrostu i ważę 87kg. Wiem że poziom tkanki tłuszczowej jest ważny w problemie jaki mnie dotyczy ale w moim przypadku nie ma ona większego znaczenia ponieważ moim zdaniem mam dość dobrą definicję nie wierzę żeby to było przyczyną. Moim problemem jest nadmierna potliwość. Towarzyszy mi ona od bardzo dawna i jest ona naprawdę uciążliwa. Nie wyolbrzymiam w tym momencie problemu, pocę się w całkowicie normalnych sytuacjach takich jak lekki spacer czy nawet stanie w autobusie w cieplejsze dni i nie mam na myśli tutaj upałów. Jest to dla mnie bardzo uciążliwe i całkowicie niszczy moje życie towarzyskie. Podczas nawet lekkiego wysiłku fizycznego zalewają mnie poty. Jeśli chodzi o mój stan zdrowia to wszystko jest w porządku. Wielokrotnie robiłem wszelkiego rodzaju badania, które nic nie wykazały (chociaż od czasu do czasu w testach z krwi mam podniesiony poziom hormonu tarczycy). Każdy lekarz czy to dermatolog czy inny zbywa mnie słowami "Przyczyną jest dojrzewanie" i tym wszystko argumentuje. Zapewniam że nie wyolbrzymiam tego problemu i jeszcze nigdy nie widziałem, żeby któryś z moich rówieśników się pocił chociaż w małym % tak jak ja(zdaję sobie sprawę, że każdy jest inny). Proszę o pomoc lub nakierowanie mnie w jaki sposób mógłbym rozwiązać mój problem, który coraz bardziej utrudnia mi normalne funkcjonowanie. Dziękuje i pozdrawiam.