Wyniki wyszukiwania
Fraza: mięśnie głębokie Liczba wyników: 1991Cześć!
mam 171 cm wzrostu i waże ok 60 kg. jestem aktywna, kilka godzin fitnessu dziennie+ jazda rowerem po około 60 min dziennie. Chciałabym zrzucic troch etkanki tluszczowej, zeby mięśnie były ładnie zarysowane. mój cel to 56-57 kg. jak w takim wypadku zbilansowac diete? na razie mam: 1,5 B 1 T i 4WW co sądzidzie? z góry wielkie dzięki!
Witam
Mam 17 lat, ważę 63 kg i mam 177 cm wzrostu. Ćwiczę Street Workout. Mam do Państwa ważne pytanie. Chodzi mi mianowicie o spaleniu tkanki tłuszczowej na brzuchu. Nie chciałbym spalić na całym ciele, gdyż inne partie nie są ,,tłuste" chodziło by mi konkretnie o brzuch. Oczywiście ćwiczę mięśnie brzucha i biegam (niestety nie regularnie z braku czasu, ale 2 razy w tygodniu robię sobię ,,sprinty" ) Lecz nie mam żadnej diety. Nie jem żadnych niezdrowych rzeczy typu ,,fast food" natomiast dosyć często sięgam po słodycze (przeważnie jakieś cukierki) Czy mogli by Państwo pomóc mi w ułożeniu jakiejś diety aby spalić i bardziej odkryć moje mięśnie brzucha? Mam ogromną nadzieję że Państwo mi pomogą :) Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Cześć,
zacznę od tego, że warze 66kg i mam 18 lat, moje pytanie brzmi jak ćwiczyć, aby tkanka tłuszczowa z dolnej części brzucha znikła, ponieważ ćwiczę już ponad dwa miesiące nad brzuchem, górną część ładnie widać, mięśnie są wypukłe, ale dolna część jest niewidzialna, bo tłuszcz ją pokrywa. Przed treningiem zawsze używam skakanki od 8-10 minut bez dłuższej przerwy niż 10 sekund(jak np. skakanka mi zachaczy o nogę), a brzuch ćwiczę na ławeczce skośnej i na sposobie Michała, który pokazał ok. 7 miesięcy temu na YouTube.
Dziendobry
Chcialbym zapytac jak spalamy tluszcz np biegajac na biezni, to jak spalamy tluszcz z ciala, to jakiego tluszczu spalamy najwiecej tego zdrowego czy tego najgorszego ze slodyczy itd. Bo slyszalem ze ten zdrowy mozna zamienic na miesnie.
Pozdrawiam
Witam, mam 21 lat i 167 cm wzrostu. Schudłam ponad 20 kg to wagi ok 56 kg samą dietą - zrezygnowałam ze słodyczy, rzeczy smażonych na głębokim tłuszczu, fastfoodów. Wagę w normie utrzymywałam kilka lat, ale jakoś 1,5 roku temu stwierdziłam, że nie jest to jednak moja wymarzona sylwetka. Chciałam być jędrniejsza, mieć drobniejsze nogi i płaski wyrzeźbiony brzuch. Przeszłam na dietę 1000-1200 kcal (wyrzuciłam też z diety białe pieczywo, żółty ser, biały makaron itp) i przez rok regularnie ćwiczyłam program cardio (typu Mel B, Chodakowska - 5 razy w tyg). Schudłam do 52 kg i czułam się w swoim ciele lepiej, chociaż nadal nie miałam tego "wymarzonego" brzucha. W końcu zaczęłam odrobinę więcej jeść, ale dalej bez słodyczy, białego pieczywa, fastfoodów itp. Dorobiłam się efektu jo-jo, ponieważ po 3 miesiącach waga pokazała 56 kg. Czułam się zdołowana i miałam wrażenie, że wszystko poszło na marne. Próbowałam ponownie jeść 1100 kcal i ćwiczyć, ale nic nie pomagało. W końcu zgłosiłam się do trenerki i zapisałam na siłownię. Rozpisano mi dietę 1500 kcal (mam z czasem zwiększać) oraz plan treningowy. Od miesiąca ćwiczę siłowo 5 razy w tyg, do tego 20 minut cardio 6 razy w tygodniu rano (typu tabata itp). Diety przestrzegam bardzo dobrze, ale...przytyłam do 58 kg. Centymetrowo również nie chudnę, a mam wrażenie, że poszerzyły mi się wręcz uda, nogi itp. Trenerka wspomniała, że przez poprzednie diety rozregulowałam metabolizm. Czy uda mi się naprawić swój metabolizm i wejść na właściwy tor? Zależy mi na wyrzeźbionej sylwetce, ale jednak drobnej, mogę uzyskać ją w ten sposób? Ile mniej więcej zajmuje naprawa takiego metabolizmu - miesiąc/trzy/pół roku? Czy te kilogramy to tłuszcz/woda/mięśnie?
Cześć , mam pytanko.
Mam 167cm wzrostu i ważę ok.55kg. Nie jem mięsa ani ryb, a chciałabym schudnąć, zredukować tkankę tłuszczową. Dostałam dietę , która wygląda mniej więcej tak:
posiłek nr 1 : płatki owsiane górskie 30g + owoce 170g + orzechy 18g + miarka odżywki białkowej/3 białka jaj
posiłki nr 2,3,4 : 33g ryżu/kaszy/batatów/makaronu orkiszowego lub żytniego + 3 białka jaj /2 jajka (wtedy już bez tłuszczy) +12g oliwy + 150g warzyw
posiłek nr 5 (potreningowy) : 5 wafli lub 50 g ryżu (lub wyżej wymienionych węgli) + miarka odżywki białkowej;
w dni nietreningowe posiłek nr 5 jak 2,3,4.
Do tego trening siłowy 4 x w tyg. + cardio.
I teraz moje pytanie - Czy nie za dużo węglowodanów? Czym jeszcze mogłabym zastąpić białko, żeby dieta nie była taka monotonna? I wtedy w jakich ilościach?
Dodam, że jeśli chodzi o węglowodany , to do tej pory jadłam 30g płatków / 2 kromki chleba żytniego na śniadanie, 50g ryżu/kaszy/makaronu pełnoziarnistego do obiadu i kromkę pieczywa (30g) do kolacji.
Byłam kiedyś na diecie ok. 1300kcal i udało mi się schudnąć do 49/50kg (w tej wadze czułam się najlepiej, fajnie było widać zarysowane mięsnie i zrobiłam się "drobniutka"). Wtedy spożywałam nabiał, teraz jednak mam zalecenie , żeby go odstawić, bo zatrzymuje wodę.Chciałabym wrócić do tamtej wagi, ale boje się trochę, że jedząc więcej węgli zacznę tyć/puchnąć.
Z góry dziękuję za cierpliwe przeczytanie moich wypocin i porady :)