Wyniki wyszukiwania
Fraza: tabata przykładowy trenin Liczba wyników: 194Witam,
Moja obecna dieta to 2150kcal ( 144g białka, 72g tłuszczy, 230g węgli ) Ważę 72kg przy 171cm i mam ok 17% BF
Chcę zejść do 10% i zacząć masować ale za cholerę nie mogę zgubić wagi i strasznie mnie to zniechęca do trzymania dalszej diety. Wyrzekłem się wszelkich słodyczy, jedzenia typu pizza, napoi typu coca cola itd. Ale co z tego skoro waga stoi?
Przykładowy posiłek w ciągu dnia:
Jajecznica z 4 całych jajek + pompernikiel ( ok godziny 11 )
-
-
trening ok 14 ( przed treningiem jedna miarka cellucor C4 extreme )
-
-
po treningu ( ok 15, 15:30 zależy co ćwiczę ) odżywka białkowa whey 100 + daktyle / ryż brązowy + łyżka cynamonu
-
-
17 - pierś z kurczaka/indyka/ kiełbaski na bazie kurczaka + ryż brązowy/ kasza perłowa
-
-
19 to samo co o 17
-
-
22 to samo co 19 lub zamiast kurczaka odżywka białkowa
-
-
ok 24 pierś z kurczaka/ jogurt grecki bez węgli na noc ( zazwyczaj, jak cięższy trening to i węgle na noc )
Oczywiście do każdego posiłku dodaję oliwę z oliwek / orzechy włoskie.
Tak to mniej więcej wygląda, godziny oczywiście się zmieniają, źródła białka,węgli i tłuszczy też. Wszystko rozłożone tak aby zamknąć się w 2150kcal.
Kręcę interwały oraz treningi siłowe. Dietę trzymam od grudnia, od 20 grudnia znów mi się wszystko popsuło przez wyjazd i jadłem co popadnie i waga ładnie podskoczyła ale ogarnąłem to zaraz pod przyjeździe ( oraz w trakcie wyjazdu, codziennie interwały ) i od 2 tygodniu nie mogę nic więcej zgubić. Stoi na 72kg. Co mam zrobić żeby to zaczęło iść w dół, obciąć kalorie? Zmniejszyć ilość tłuszczy/węgli? Sam już nie wiem... spotkałem się z taką teorią że trzeba od naszej wagi trzeba odjąć tyle kg tłuszczu ile chcemy spalić i pod tą wagę układać dietę. Nie wiem jaki to ma sens.
Siemka. Mam pytanie. Jestem już ponad 4 miesiące na redukcji, została mi już tylko nieduża oponka do spalenia. Nic nie zmieniałem w diecie od początku. Treningi to siłownia 3x w tygodniu planem FBW, reszta dni to tabata. Nie za mało aerobów, tabata jest w sumie dość intensywna? Czasami, ale to rzadko zdarza mi się zrobić zwykłe 30 min cardio. Postarać się zrobić tak że np. po siłowni tabata a w dni nt aeroby 30 min lub jakieś interwały czy starczy ta tabata? Ostatnio zauważyłem zastój. W diecie mam ok 220g ww, 180g białka i 50g tłuszczy.
Jak czytałem o sposobach na zastój podczas redukcji znalazłem taką metodę która podobna bardzo dobrze działa. Polega na zwiększeniu w znacznym stopniu węglowodanów przez 3 dni a następnie przez 3 dni praktycznie 0 ww. Co o tym sądzicie? Czy lepiej zrobić to 3 dniowe ładowanie i wrócić do normalnej diety?
Witam.Jestem endomorfikiem moje wymiary to 176cm 95 kg dość zalany fatem.Przez długi okres odzywialem się źle nawet bardzo jadłem śniadanie jakieś 3-4 godziny po przebudzeniu i wieczorem obiad badz jakiś fast-food.Aktualnie rozpisalem sobie dietę na 5 posiłków moje zapotrzebowanie to jakieś 3000kalorii które zmniejszylem do 2000kalorii,i mam problem z jedzeniem takich ilości pokarmu chodzę objedzony i nie najlepiej się z tym czuje.Przykładowy dzień zywieniowy wygląda mniej więcej tak
Śniadanie 50g płatków owsianych jabłko 50g odżywki bialkowej to w formie koktajli.
Drugi posiłek to 60g piersi z brązowym ryżem i warzywami na parze to jem 2 3 razy dziennie,na kolację twaróg i łosoś w wodzie puszka.Czy mogę zmniejszyć wielkość posiłków obciąć kalorie ???Jest to jak dla mnie stanowczo za dużo jedzenia.Dodam że ćwiczę 3x w tygodniu splita około 1 godzinę i 30 minut aeroby jakas bieżnia rowerek. W dni treningowe stosuje jeszcze kreatyne oraz bcaa. Celem moim jest utratą tłuszczu i rozbudowa muskulatury.pozdrawiam
Witam. Pytanie jak w opisie jednak wyjaśnię o co mi chodzi.Mam stale godziny pracy jednak nie starcza mi czasu na przygotowywanie posiłków. Pracuje od 6 do 18-20. Mam stałe przerwy. Co mam na myśli mówiąc elastyczna. Chodzi mi głównie o sprawdzanie kalorii, Białek, węgli itp. Staram się jeść zdrowo i nie za dużo. Taki przykładowy jadłospis na dzień. O 6 przed pracą jem musli z mlekiem niskotłuszczowym. 8- z dwie kanapki z szynka z indyka i sałata+ zielona herbata. 10:30- o tej porze pije kawę i nic nie jem. 13 w zależności co sobie przygotuje dla przykładu ryż( 400g) z tuńczykiem. 15:30- jogurt z naturaln/ serek wiejski. Po pracy zazwyczaj jem rybę/filet z kurczaka robiony w piekarniku bez tłuszczu z ryżem do tego jakieś gotowane warzywa( bruksela/ brokuła, pieczarki, papryka, marchew). Jem to zazwyczaj o godzinie 19-20 i naprawdę wcześniej jest to niemożliwe. Słodycze i słodkie napoje odrzuciłem 2 miesiące temu. Dziennie śpię 8h. O ćwiczenia ciężko że względu na
godziny pracy. Jednak pracuje fizycznie.
Dziennie zrobie z 10 km chodzac. Przy takim odżywianiu bez rygorystycznej diety jestem w stanie zgubić trochę kg w przeciągu kilku miesięcy? Z pewnością nie jest to perfekcyjna dieta jednak staram się jak tylko potrafie i starcza mi czasu.
Witam, mam 21 lat i 167 cm wzrostu. Schudłam ponad 20 kg to wagi ok 56 kg samą dietą - zrezygnowałam ze słodyczy, rzeczy smażonych na głębokim tłuszczu, fastfoodów. Wagę w normie utrzymywałam kilka lat, ale jakoś 1,5 roku temu stwierdziłam, że nie jest to jednak moja wymarzona sylwetka. Chciałam być jędrniejsza, mieć drobniejsze nogi i płaski wyrzeźbiony brzuch. Przeszłam na dietę 1000-1200 kcal (wyrzuciłam też z diety białe pieczywo, żółty ser, biały makaron itp) i przez rok regularnie ćwiczyłam program cardio (typu Mel B, Chodakowska - 5 razy w tyg). Schudłam do 52 kg i czułam się w swoim ciele lepiej, chociaż nadal nie miałam tego "wymarzonego" brzucha. W końcu zaczęłam odrobinę więcej jeść, ale dalej bez słodyczy, białego pieczywa, fastfoodów itp. Dorobiłam się efektu jo-jo, ponieważ po 3 miesiącach waga pokazała 56 kg. Czułam się zdołowana i miałam wrażenie, że wszystko poszło na marne. Próbowałam ponownie jeść 1100 kcal i ćwiczyć, ale nic nie pomagało. W końcu zgłosiłam się do trenerki i zapisałam na siłownię. Rozpisano mi dietę 1500 kcal (mam z czasem zwiększać) oraz plan treningowy. Od miesiąca ćwiczę siłowo 5 razy w tyg, do tego 20 minut cardio 6 razy w tygodniu rano (typu tabata itp). Diety przestrzegam bardzo dobrze, ale...przytyłam do 58 kg. Centymetrowo również nie chudnę, a mam wrażenie, że poszerzyły mi się wręcz uda, nogi itp. Trenerka wspomniała, że przez poprzednie diety rozregulowałam metabolizm. Czy uda mi się naprawić swój metabolizm i wejść na właściwy tor? Zależy mi na wyrzeźbionej sylwetce, ale jednak drobnej, mogę uzyskać ją w ten sposób? Ile mniej więcej zajmuje naprawa takiego metabolizmu - miesiąc/trzy/pół roku? Czy te kilogramy to tłuszcz/woda/mięśnie?
Witam, od dłuższego czasu nie widzę żadnego progresu. Wychodziłam z głodówki. Bo zrobiłam błąd jedząc 1200kcal czasem mniej. Od 3-4 tygodni przyjmuję już 1800kcal. Waga nadal stoi , cm również bez zmian. Gdzie może być błąd? Podam swoje dane:
wiek : 22
waga: 57
wzrost: 171cm. BMI jest okej, ale waga to żaden wyznacznik moim zdaniem.
Ćwiczę 2 razy w tygodniu FBW, raz kompleks sztangowy i raz basen. Po każdym siłowym 15 min biegu na wyższym pulsie.
Przykładowy jadłospis:
śniadanie: 50g płatki górskie, 30g odżywki białkowej, 20g migdałów, 20g suszonych śliwek.
2 sniadanie naleśniki : 70g mąki kukurydzianek bezglutenowej, 120g białek jaj, 20g masła orzechowego.
Przed treningiem: 100g kura, 65g makaron pełne ziarno
Po treningu: 100 g kura , 65g makaron pełne ziarno
Kolacja: 3 jaja kurze+ warzywa.
Gdzie popełniam błąd? Bo tkwię niestety w martwym punkcie. Dodam jeszcze, że co jakiś czas dokładam obiążenia, ale progresu nadal brak, proszę o pomoc.