Zadaj pytanie

Wyniki wyszukiwania

Wybierz:
Fraza: na brzuch Liczba wyników: 1739
26 kwietnia 2014 15:27

Witam, Od jakiegoś czasu jestem wegetarianką ze skłonnościami do weganizmu, jednak spożywam jaja kurze pochodzące bezpośrednio ze wsi. Jestem osobą szczupłą , z postury na kształt tzw. jabłka , mam 164 cm wzrostu, 18 lat i ważę ok 52 kg. Na dietę prawie wegańską przechodziłam stopniowo, z pełną świadomością . Staram się odżywiać zdrowo, jednak dopiero tak naprawdę rozpoczynam przygody kulinarnę z kuchniej tej diety . Chciałabym dowiedzieć się jak mniej więcej powinnam odżywiać się, aby być w pełni zdrową . Dokładnie jak mniej więcej powinno wyglądać moje dobieranie posiłku w ciągu dnia. ( ile kcal, białek, tłuszczy, węglowodanów i w jakich porach ) oraz na jakie witaminy i aminokwasy powinnam zwrócić szczegołną uwage oraz w jakich produktach je znajdę . Moim największym problemem jest nadmiar tłuszczu na brzuchu i wzdęcia .Mam momenty w których mój brzuch jest płaski , nawet z owym nadmiarem tkanki tłuszczowej. Jednak gdy zjem tak naprawdę cokolwiek staje się on jak balon. Miałam 3 letnią przerwe w naprawdę jakimkolwiek wysiłku fizycznym. Jednak od 2 tygodni zaczęłam pracować nad sobą. Ćwiczę praktycznie codziennie ( dlatego że jest to dosyć lekki trening) . Wygląda on tak : rozgrzewka ( filmik Natali Gacki na YT) następnie ABS na brzuch dla początkujących ( również Natalia Gacka) , przysiady ( codziennie zwiększam ilość , rozpoczęłam od 50 przysiadów dnia pierwszego, dziś (15 dzień ) zrobiłam już 140, dzielę je na serie. co 3 dni mam przerwę ) Następnie wykonuję ćwiczenia plank , podobnie jak z przysiadami , codziennie dłużej. pierwszego dnia 15 sekund, obecnie już 2minuty30 sekund co 6 dni przerwa, wykonuję jeszcze ćwiczenia "krzesełko" ( opierani się o ścianę) i równiez rozpoczełam od 10 sekund , a dzis już wykonałam 2 min 30 sek. . Na sam koniec skaczę na skakance , również zwiększam stopniowo , dnia pierwszego - 2 min , dziś już 24 minuty, przerwa co 4 dni. Na koniec rozciąganie . I tak właśnie wygląda mój trening. Chcę go wykonywać przez miesiąc, potem zmienić go na inny. Jednak chciałabym dowiedzieć się od kogoś mądrzejszego jak Ty , na co nałożyć nacisk i jak ćwiczyć, aby szczególnie uwzględnić spalenie brzuszka. Tak więc podsumowując chciałabym się dowiedzieć jak powinna wygladac moja wegańska dieta aby nie zabralo w niej odpowiednich skladników odzywczych, oraz zebym mogła zrzucic zbedny tluszcz, a takze jak ćwiczyć by uczynić swjoje ciało w pełni jędrnym, nie oblanym tłuszczem i nie czuc się wzdęta i gruba ( ponieważ tak się czuje mimo niby szczupłej sylwetki) .

4 maja 2014 00:10

Witam,

Mam 19 lat, 180cm wzrostu i 76kg wagi ... krótko mówiąc jestem młoda i mam nadwagę. Moim celem jest płaski brzuch, przy 60kg wagi w ciągu 1 roku.
Moje działania w kierunku utraty wagi są następujące:
-codziennie ćwiczę,
-ograniczam słodycze (niestety nie potrafię ich zupełnie wyeliminować), cukier i sól,
-nie jem po 18,
-nie jem przetworzonej żywności
-piję 1,5l wody dziennie (oprócz tego tylko zielonna herbata z błonnikiem).

Moje pytanie jest następujące: Czy to wystarczy do utraty wagi? Czy niezbędna jest restykcyjna dieta? Czy przez mój sposób odżywiania niweluję działanie fitnessu? Co powinnam zmienic?

Bardzo prosze o odpowiedz,
Pozdrawiam,
Aldona Lesz

5 maja 2014 12:15

Witam, mam 20 lat oraz ważę 107 kg przy wzroście 186 cm, jestem endomorfikiem. Na siłowni nad redukcją pracuje już 2 miesiące i schudłem 13 kg. Do tej pory stosowałem dietę 1600/1800 kcl, do tej pory ćwiczyłem bez suplementacji. Trenuję 4 razy w tygodniu (klatka,biceps,brzuch/plecy,triceps/barki,przedramie/nogi,brzuch) systemem 4 serie po 12 powtórzeń (30 sek przerwy między seriami), a po treningu 30 min cardio. Prócz tego 3 razy w tygoniu basen.
Moje pytanie brzmi: w jaki sposób mógłbym usprawnić swój trening aby osiągnąć lepsze rezultaty oraz czy nie zacząć stosować suplementacji np. spalaczy lub białka aby podczas redukcji nie stracić za dużo tkanki mięśniowej?

Z góry dzięki :)

11 maja 2014 23:33

Czesc. Mam straszny problem mianowicie staram sie uzyskac plaski lekko zarysowany brzuch niestety jest troche obrosniety tluszczem. Cwicze 5-6 razy w tygodniu: 20min cardio + 40min ABS. Odzywiam sie zdrowo owoce jem w 2 pierwszych posilkach do godz 14. Mam zwiekszona ilosc bialka. Na obiad jem chude mieso do tego np pol woreczka ryzu(kaszy, makaronu pelnoziarn.) i warzywa. Na kolacje 2 kromki chrupiego pieczywa serek i jakies warzywo. Miedzy glownymi posilakmi jogurt naturlany z muesli lub maca, makrela+ kromka razowego pieczywa.
NIE JADAM FAST-FOODOW,MASLA , NIE UZYWAM CUKRU, UZYWAM MALA ILOSC MORSKIEJ SOLI, NIE JEM SMAZONEGO
Niestety najwiekszy problem jest w tym ze mam 165cm przy wadze 50kg i w wiekszosci miejsc jestem juz za chuda a niestety troche tluszczu zostalo na dole brzucha... Co robic?!

24 maja 2014 12:32

Drogi Michale mam do ciebie prośbe. A więc mam miesiąc do wakacji aby schudnąć 10 kg, oraz zrobić trochę rzeźby. Wiem, że to ciężkie, ale jak się za coś się wezmę to nie przestane :D. Mam 182 cm wzrostu i 72kg wagi uczęszczam na squasha i sks w szkole (mam 15 lat) Chciałbym się dowiedzieć czy jest to możliwe w czasie ?
I czy mógłbyś mi pomóc. Z ćwiczeniami i dietą. A moim najwięszyk problemem jest brzuch i fałdki :( niestety. Mam nadzieję, że pomożesz mi. Dziękuje.

1 czerwca 2014 14:47

Wiatm Panie Michale. Na wstępię chciałbym podkreślić, iż naoglądałem się bardzo dużo róznych nagrań na youtbe, oraz oczytałem artykułów ogólnodostępnych, związanych z tematem zagadnienia i z cała pewnością i świadomością jestem w stanie stwierdzić, iż jest Pan osobą najbardziej kompetentną ( gruntowna, specjalistyczna wiedza, oraz doświadczenie), elokwentną ( niesamowita łatwość posługiwania się językiem retorycznym i krasomówczym), oraz bardzo inteilgętną ( wiedza ogólna, fachową, a takze umiejetność konfrontacji tego z danym problemem) ze wszystkich znanych mi Trenerów, a przy tym wszystkim sprawia Pan wrażenie osoby uczynnej i godnej zaufania. Oczywiście wszystko co napisałem nie jest formą "słodzenia" , a jedynie powodem, dla którego postanowiłem zwrócić sie do Pana z moim problemem.

Zaczynając od początku, raczej zawsze byłem osoba potocznie uważaną za endomorfika z domieszką mezomorfika, tzn zawsze miałem problem z nadwagą jednak będąc bardzo aktywnym fizycznie jako nnastolatek, tzn gra w piłke nozną na poziomie okregowym, oraz epizody na siłowni, sprawiały że poprostu powiedzmy byłem dobrze zbudowany tzn sporo tkanki tłuszczowej, jednak nie jak u typowego endomorfika a raczej regularnie rozmieszczona na całym ciele z lekkim naciskiem na brzuch, biodra przeciętnej szerokości, natomiast barki raczej powyżej przeciętnej. Obecnie skończyłem 31 lat mam 178 cm wzrostu i na dzień dzisiejszy 104 kg wagi. W 2004 roku miałem wypadek samochodowy, dla jasności jechałem jako pasażer, a na nasz samochód z tyłu najechał w nocy przedstawiciel handlowy który poprostu zasnał na chwilkę. Na skutek wypadku doznałem złamania 5 kregu szyjnego z przesunięciem do rdzenia ok. 3 mm oraz przepukliny na wysokości 4 i 6 kregu, to było punktem zwrotnym, gdyż z osoby bardzo aktywnej fizycznie, zostałem zmuszony do zwykłego egzystowania z dnia na dzień. Naszczęście obyło się bez poważniejszych dolegliwości neurologicznych, jednak odbiło sie wszystko to bardzo szczególnie na psychice. Nadgorliwa ostrozność i hipochondryczna postawa do życia w tym okresie sprawiła, że stopniowo sie "zapuszczałem". Jednak w szczególności pomoc mojej obecnej już żony od 6 lat a wtedy dziewczyny z która razem jesteśmy juz 14 lat sparwiły że jakoś psychicznie doszedłem do " normalności. Po ślubie nasze 4 letnie starania o dziecko zaowocowały moim skarbem jakim jest 15 miesięczna Zuzia, jednak zostało to okupione rzuceniem przeze mnie palenia, a to z kolei mocna depresją i nerwica lękową, podsycaną dużymi problemami rodzinnymi i materialnymi, do tego styopnia ze w ciągu kilku miesięcy z samych "nerwów" schudłem 15 kilo, prowadząc bardzo letargiczny tryb zycia, parktycznie nie wychodząc z domu czasem nawet z łóżka, tryb leżący przepleciony z bardzo długimi godzinami przesiedzianym przy komputerze, a ze strony żywieniowej wyglądało to tak że mogłem nie jeść cały dzień a na noc musiałem poprawić sobie "humor". Nerwica niestety się dodatkowo przez to pogłebiała, w końcu stanałem na rozstaju dróg z jednej strony czarna przepaść z dotychczasowym trybem życia i docelowo napewno utrata wszystkiego łącznie z moimi ukochanymi dziewczynami, a z drugiej walka z psychika i naprawienie życia. Jako że mentalnie jestem osobą bardzo ambitną i niesamowicie upartą, co jest w wiekszości przypadków sporą wadą, wybrałem trudniejszą drogę, " pomyslałem, że skoro paliłem 10 lat po 2 paczki dziennie i po prostu 4 stycznia postanowiłem, że nie palę i udalo się ( co zostało okupione właśnie problemami z nerwami ), to teraz też się uda, tym bardziej że mam dla kogo i chcę żyć i być jak najlepszym mężem, a przede wszystkim ojcem. No i tym razem z pomocą żony, oczywiście lekarza i Boga, znowu sie udało i to na tyle dobrze, że przy tym samym trybie praktycznie zerowej aktywności fizycznej w 6 miesięcy przybyło ponad 10 kilo z powrotem. Teraz po tych wszystkich przeszkodach i najtrudnejszym ustabilizowaniu " interiora", przyszedł czas na postawienie kropki " nad i " i ogarnięcie " exteriora ". Po to żeby módz sprostać roli męża, a przede wszystkim ojca, ( obecnie przebiegnę świńskim truchtem 200-300 metrów, i butla z tlenem, albo podniosę córeczke która waży 10,5 kilo na wyprostowanych rekach i po 30 sekundach brak siły, łapy z waty i tak ze wszytsim ) nie chcę być taką karykatórą ojca, mężą i faceta, ale również chcę zamknąć rozdział życia jaki otworzył się przede mną w wieku 22 lat i przez zdarzenie losowe " wypadek " i samego siebie, mija prawie dziesięć lat i dopiero teraz mam szansę i chcę powróćić do tego kim i jaki byłem przed tym wydarzeniem.

Zaczałem 26 maja z wagą 106,3 kg przy wzroście 178 cm, obwód kalatki piersiowej 117cm, obwód pasa, 116 cm, obwód bioder 110 cm, obwód bicepsu 39 cm, obwód uda 65 cm. Zacząłem liczyć kalorie oraz bilansować makroskładniki, przez pierwsze 4 dni było to stopniowe całkowite wyrzucenie słodyczy z menu oraz spożywanie mniejszego posiłku wieczorem od 3 dni jest to konkretne wyliczanie kalori na poziomie 1800 kcal dziennie, oraz stopiowy wysiłek fizyczny np stopniowany spacer-obieg w proporcji 10 min szybki spacer 5 minut sredni bieg, ćwiczenia ogólno rozruchowo rozgrzewające mięśnie i stawy, pompki, godzina jazdy na rowerku w domu. Obecnie po tygodniu waga 104 kg, 115 cm w pasie reszta bez zmian, wiem że to wszystko to na razie jest woda ale progres dodaje sił. Chciałbym wprowadzić regularną siłownie 4-5 razy w tygodniu plus regularne kardio. Pstawiłem sobie za cel, schudnąć 30 kg do 24.12.2014 roku czyli do wagi 76 kg która jest waga jaką miałem w wieku 22 lat przed wypadkiem, a najlepiej, zniwelowanie tkanki tłuszczowej do normalnego poziomu a rozbudowa tkanki mięsniowej, co bedzie oczywiście oznaczać wiekszą wagę, ale założenie to samo saplenie 30 kilo tłuszczu. Jestem mocno nastawiony na sukces w tej kwestii, z autopsji wiem że nie ma ludzi ze słaba i silna wola, tylko niegotwych i gotowych na zmiany w swoim życiu. Chciałbym aby Pan Panie Michale poprowadził mnie dobra ścieżką, żebym nie popełnił błedów które znowu będe naprawaił przez długi okres czasu. Z góry ślicznie dziekuje.
PS. przepraszam wszystkich za tą " powieść obyczajową" jednak ze względu na pobudki oraz ogromna ilość zmiennych i czynników wpływających na sukces, oraz fakt że moje zagadnienie nie jest kwestja jednoznacznej prostej odpowiedzi na konkretne pytanie, musiało po prostu zostać przedstawione w formie "wywiadu środowiskowego". Pozdrawiam wszystkich dążących do upragnionego celu.

Nasz serwis używa plików cookie do prawidłowego działania strony. Jeśli nie wyrażasz na to zgody, możesz wyłączyć obsługę plików cookie w ustawieniach przeglądarki internetowej.
Zamknij

Formularz kontaktowy

catpcha odśwież obrazek

Komunikat

Zaloguj się

lub

Zarejestruj się w serwisie

Załóż konto

Zasubskrybuj newsletter

odśwież obrazek

Odzyskaj hasło

Zarejestruj się w serwisie

lub

Zarejestruj się przez Facebooka

Rekomendujemy rejestrację w serwisie Zapytaj Trenera za pomocą usługi Facebook Connect zamiast tworzenia nowego konta. Jest to przede wszystkim szybsze rozwiązanie, ale pozwala również na korzystanie z wielu funkcji i udogodnień, które oferuje Facebook.

kliknij mnie