Witam. Jestem na cylku masowym. Kilkakrotnie słyszałem, że ćwiczenia na mase to głównie pytrosty, uginania, wyciskania itd. z wolnymi ciężarami. Jeśli na koniec treningu klatki piersiowej będę robił ćwiczenia typu rozpiętki czy krzyżowanie lin to przełoży się jakoś na wolniejsze efekty nabierania masy czy mogę dorzucić te ćwiczenia na koniec ?

czy jest to dobry plan fbw na mase wzialem z internetu
A
Nogi: Przysiady z sztangą na barkach 3s
Plecy: Podciąganie się na drążku szeroko 3s
Klatka: Wyciskanie Sztangi ławka poziom 3s
Barki: Wyciskanie sztangi z klatki 3s
Triceps: Pompki odwrotne 2s
Biceps: Uginanie ramion z sztangą stojąc 2s

B
Nogi: Przysiad wykroczny 3s
Plecy: Martwy ciąg 3s
Klatka: Wyciskanie sztangielek ławka skos (głową w górę) 3s
Barki: Wznosy ramion bokiem w opadzie tułowia 2/3s
Triceps: Francuskie wyciskanie za głowy leżąc 2s
Biceps: Uginanie ramion z sztangielkami na przemian "supinacją nadgarstka" 2s

C
Nogi: Martwy ciąg na prostych nogach 3s
Plecy: Wiosłowanie Sztangą w opadzie tułowia 3s
Klatka: Rozpiętki na maszynie 3s
Barki: Wyciskanie sztangi zza karku 3s
Triceps: Prostowanie ramion na wyciągu 2s
Biceps: Uginanie ramion na przemian chwyt "młotkowy" 2s

Od jakiego treningu zacząć.I jakie powinny być dalsze, bo jak wiadomo jest trening na masę, na siłę. Nie wiem od którego zacząć i ile powinien trwać i jaki powinien być dalszy.

Cześć. Czy można zbudować masę ćwicząc na własnym ciężarze? Jak tak to jaki rodzaj treningu polecacie.

Jaki trening wybrać?Bo jest na siłę, masę, rzeźbę, redukcje.Ile powinien on trwać tygodni,ile serii ile powtórzeń.I jakie dalej treningi wybierać po kolei.

Witam uprzejmie.
Wiele słyszy się o wywołujących ból ćwiczeniach na siłowni, paleniu w mięśniach. No i słynne powiedzenie Arnolda: "No pain, no gain". Z tego co wiem w ćwiczeniach na masę zaleca się wykonywanie 2-minutowych przerw między seriami, przy dużych obciążeniach.
I tutaj pojawia się mój problem. Stosuję ciężary, przy których mogę wykonać max 10-12 powtórzeń, w ostatniej serii dokładając ciężaru ( wówczas wykonuje mniej powt.), ale bardzo ciężko uzyskać mi efekt palenia w mięśniach. Po prostu czuje takie takie osłabienie że nie ma szans wykonać więcej powtórzeń, i tyle. Inna sprawa ma się jeśli chodzi o trening na redukcję. Jeśli robię więcej powtórzeń, i krótsze przerwy nie ma żadnego problemu. Czy da się tak dobrać obciążenia i ilość powtórzeń żeby przy ćwiczeniach na masę traktować mięśnie do bólu? Czy ktoś ma podobny problem?