Nadwrażliwość jelit?
Witam serdecznie,
Nie przedłużając - od jakiegoś czasu mam problemy z trawieniem. Często jedzenienie przeze mnie "przelatuje" powodując biegunke. Taka sytuacja nie ma miejsca codziennie, ale raz w tygodniu minimum. Z reguły moje dzienne spożycie wygląda tak: omlet z płatków owsianych i dwóch jaj, 5 worków kaszy gryczanej, jakieś 200 gram cyca kury, odżywka białkowa, owoc i dwa jaja. Oczywiście zdarza mi się zamieniać w którymś posiłku kasze z jakimś pieczywem razowym albo w ogóle kasze na makaron lub ryż, a kure na ryby. Jedyne co przyszło mi do głowy to nadwrażliwość jelit i za duża lość błonnika w diecie. Co o tym myśicie? Czy to faktycznie może być winowajca?
Pozdrawiam.
Nie przedłużając - od jakiegoś czasu mam problemy z trawieniem. Często jedzenienie przeze mnie "przelatuje" powodując biegunke. Taka sytuacja nie ma miejsca codziennie, ale raz w tygodniu minimum. Z reguły moje dzienne spożycie wygląda tak: omlet z płatków owsianych i dwóch jaj, 5 worków kaszy gryczanej, jakieś 200 gram cyca kury, odżywka białkowa, owoc i dwa jaja. Oczywiście zdarza mi się zamieniać w którymś posiłku kasze z jakimś pieczywem razowym albo w ogóle kasze na makaron lub ryż, a kure na ryby. Jedyne co przyszło mi do głowy to nadwrażliwość jelit i za duża lość błonnika w diecie. Co o tym myśicie? Czy to faktycznie może być winowajca?
Pozdrawiam.
436
0